W grudniu amerykańskim show biznesem wstrząsnęły doniesienia na temat zakończonej w 2019 roku relacji FKA Twigs i Shii LaBeoufa. Wszystko za sprawą pozwu, który brytyjska wokalistka złożyła przeciwko aktorowi. Gwiazdor znany z takich produkcji jak Eagle Eye, Transformers czy Cząstki kobiety miał przez kilka miesięcy znęcać się zarówno fizycznie, jak i psychicznie nad byłą partnerką.
W jednym z wywiadów artystka określiła codzienność u boku ekschłopaka "najgorszą rzeczą, którą przeszła w życiu", a w złożonym w sądzie dokumencie ujawniła, że 34-latek regularnie ją dusił oraz zmuszał do wyznawania miłości.
Ostatnio FKA zgodziła się wziąć udział w podcaście BBC Radio 4, Grounded with Louis Theroux. Podczas rozmowy z dziennikarzem zdradziła jeszcze więcej szczegółów z życia u boku LaBeoufa. Piosenkarka wyznała między innymi, że Shia był tak zazdrosny, że... zabronił jej patrzeć w oczy innym mężczyznom.
Coś, co dla mnie było po prostu byciem miłym dla kelnera, było postrzegane jako flirt i chęć nawiązania bliższej relacji, podczas gdy zamawiałam makaron i byłam po prostu uprzejma... - wspomina.
Kobieta wyznała, że czuła się "najgorszą osobą na świecie", a po tym, jak LaBeouf dusił ją na stacji benzynowej, co spotkało się z brakiem reakcji obecnych tam osób, była przekonana, że nikt nie może jej pomóc.
Powiedziano mi, że wiem, jaki on jest i gdybym go kochała, to nie patrzyłabym innym mężczyznom w oczy. Taka była moja rzeczywistość przez dobre cztery miesiące przed zakończeniem związku.
W związku z ograniczeniami, które serwował artystce "ukochany", starała się podczas wspólnych wyjść patrzeć w ziemię. Dodatkowo zaczęła izolować się od przyjaciół i rodziny:
Żyłam bardzo ograniczonym życiem, tak by nie przysparzać sobie żadnych kłopotów - wraca wspomnieniami do traumatycznego okresu.
Dodatkowo Shia potrafił budzić ówczesną partnerkę w środku nocy, zasypując ją oskarżeniami:
Oskarżał mnie, że wpatruję się w sufit i myślę o tym, jak go zostawić, że nie chcę z nim być i że się masturbuję. Robił to zazwyczaj od czwartej do siódmej rano - relacjonuje FKA, ujawniając, że zachowanie LaBeoufa odbiło się na jej zdrowiu psychicznym:
Przez długi czas wszystko, co budziło mnie w nocy, nawet jeśli to był tylko mój pies, hałas na zewnątrz czy po prostu konieczność pójścia do łazienki, potrafiło wywołać u mnie naprawdę intensywny atak paniki - wspomina Brytyjka, wskazując na trudny do pokonania zespół stresu pourazowego:
Po zakończeniu takiego związku jest wiele do zrobienia, aby wyzdrowieć i wrócić do bycia osobą, którą było się wcześniej...
Podsumowując przejścia u boku Shii, stwierdziła, że punktem zwrotnym w jej przypadku okazało się zadzwonienie po pomoc na specjalną infolinię, gdzie w końcu potraktowano jej sytuację poważnie.