Trwa ładowanie...
Przejdź na
Piotr Grabarczyk "Grabari"
Piotr Grabarczyk "Grabari"
|
aktualizacja

Show Julii Wieniawy w Paryżu. "Potrafi rozjuszyć internautów jak mało kto, a wystarczy, że odnosi sukcesy" (OKIEM PUDELKA)

104
Podziel się:

Mijający tydzień upłynął nam pod znakiem bulwersujących relacji zza Oceanu i polskiego zbulwersowania mało bulwersującymi poczynaniami Polki w Paryżu. W "Okiem Pudelka" zastanawiamy się, ile te emocje mówią o komentowanych celebrytach, a ile tak naprawdę o nas. Domyślacie się, kogo wzięliśmy tym razem na tapet?

Show Julii Wieniawy w Paryżu. "Potrafi rozjuszyć internautów jak mało kto, a wystarczy, że odnosi sukcesy" (OKIEM PUDELKA)
Okiem Pudelka (AKPA, EAST_NEWS)

Amerykańskie media zdominowały doniesienia wokół sprawy P. Diddy’ego. Po wielu miesiącach spekulacji i coraz bardziej szokujących plotek słynny muzyk został aresztowany, a organy ścigania przyjrzą się bliżej jego imprezowej działalności, których nieodłączną częścią miały być m.in. nadużycia seksualne oraz kosmiczne ilości narkotyków i… lubrykantów. Przyjęcia urządzane przez rapera od lat cieszyły się sławą, a zapraszani na nie celebryci nie kryli w wywiadach, że korona króla najbardziej hardkorowych zabaw może należeć tylko do jednej osoby. Imprezy gwiazdora stały się tak integralną częścią popkultury, że były cytowane w serialach i telewizyjnych skeczach, mało tego - brak zaproszenia był swego rodzaju ujmą na honorze i dowodem na to, że w hollywoodzkiej hierarchii jest jeszcze przed tobą długa droga na szczyt. Teraz zobaczymy, jak szybko można z niego spaść.

Areszt Diddy’ego otworzył prawdziwą puszkę Pandory, a internauci prześcigają się w kolejnych teoriach spiskowych i zgadywaniu, kogo raper pociągnie za sobą na dno. Jeśli opierać się na tym, kto bywał na jego sławetnych imprezach, to cytując Cady z "Wrednych dziewczyn"… "limit nie istnieje". Nie ma celebryty, który nie dał się z nim sfotografować, choć oczywiście pewne nazwiska, takie jak Mary J. Blige czy Jay-Z wysuwają się na prowadzenie. Ciężko bowiem uwierzyć, że przy pewnym stopniu zażyłości z Diddym, ktoś mógł nie wiedzieć, jak wygląda część "nieoficjalna" organizowanych przez niego degrengolad. Mało tego, miały być one skrupulatnie nagrywane. Podobno nie na pamiątkę, a do teczek z brudami na znanych gości. Jak na ironię, Diddy nagrywał sławnych kolegów i koleżanki, żeby ich szantażować, a teraz te taśmy będą stanowić główny dowód przeciwko niemu samemu.

Marzenia o tym, aby zdegenerowany świat hollywoodzkich celebrytów legł w gruzach to chleb powszedni dla wszystkich tych, którzy widzą w nim coś więcej niż bogatych ludzi zdemoralizowanych przez wielkie pieniądze. Akcja z Diddym to idealna okazja, aby puścić wodzę fantazji i ponownie wysłać w świat narrację o satanistycznych kultach, illuminati, adrenochromie i "handlem żywym towarem". Wokół sprawy zdążyło pojawić się już tyle nieprawdziwych informacji, że system weryfikacji wpisów na Twitterze nie nadąża ich prostować i to się prawdopodobnie nie zmieni. Ludzie chcą mięsa i wielkiej rewolucji, chcą potwierdzenia legend i teorii, którymi byli karmieni przez trolli i tych, którzy "wiedzą więcej", a niewielka część tego cyfrowego tłumu chciałaby po prostu sprawiedliwości dla ofiar. Na wszystkich czeka raczej, niestety, przykra informacja - rewolucji nie będzie, a Hollywood wyjdzie z tego bez szwanku. Owszem, Diddy prawdopodobnie odpowie za swoje zbrodnie, ale fantazje o Jayu-Z i Beyonce za kratkami można między bajki włożyć. Na pewno czeka nas za to medialny proces dekady, na którym zyskają wszyscy oprócz prawdziwych ofiar.

W polskim show-biznesie szczęśliwie nieco spokojniej, choć celebryckie imprezy - te z dala od kamer - to też byłby temat na nie jedną, nie dwie pieprzne historyjki. Może kiedyś… Tymczasem! Julia Wieniawa po raz kolejny udowodniła, że potrafi rozjuszyć internautów jak mało kto, a wystarczy, że odnosi sukcesy. Najpierw poruszenie wywołała informacja, że młodziutka aktorka przy okazji powrotu hitowego serialu "rodzinka.pl" ma otrzymać wyższą gażę niż Małgorzata Kożuchowska, co wprawdzie nie powinno dziwić i jest raczej naturalną koleją rzeczy, ale i tak sprowokowała komentujących do niewybrednych złośliwości. Niemniej emocji sprowokowało pojawienie się Wieniawy na paryskim pokazie L’Oreal, podczas którego Polka przeszła się na wybiegu w towarzystwie m.in. Kendall Jenner, Cary Delevigne, Evy Longorii czy Camilli Cabello i, nie ma się tutaj co silić na jakąkolwiek krytykę, wypadła świetnie. Na jej Instagramie pojawiła się też obszerna relacja z wydarzenia i pamiątkowe zdjęcia ze sławnymi koleżankami.

To z pozoru miłe i niewinne wydarzenie nie przeszkodziło internautom w tradycyjnym utyskiwaniu pt. "świat się kończy", "kim ona jest?" czy "też mi sukces iść obok Kardashianki", bo gdyby umniejszanie osiągnięć naszych współrodaków było sportem olimpijskim, to nigdy nie opuścilibyśmy najwyższego miejsca na podium. A tym bardziej, gdy chodzi o kobiety. Te po prostu nigdy nie są w stanie wygrać. Gdy obok największych hollywoodzkich gwiazd pozuje Joanna Kulig, która dorównuje im talentem i to nim zapewniła sobie to miejsce, to to nie wystarcza, bo: jest źle ubrana, umalowana i w ogóle widać, że "Polka na doczepkę". Jeśli w analogicznej sytuacji znajduje się Julia Wieniawa, która nie może liczyć na tak dobrą prasę dotyczącą swoich aktorskich czy wokalnych umiejętności, ale nadrabia to determinacją, charyzmą i stylem nieodstającym zupełnie od amerykańskiego towarzystwa, to również pojawia się problem, bo przecież nie zasłużyła, żeby tam być. Wieniawa, co by o niej nie mówić, jest lustrem, w którym możemy przyjrzeć się swoim kompleksom. Im większy mamy problem z tym, że młodej dziewczynie się powodzi, tym więcej mówi to o nas i niestety, niewiele dobrego.

Na zakończenie, choć w kontekście wszechświata jest to bardziej niż nieznaczące, Edyta Pazura odniosła się podczas wywiadu dla "Vivy!" do szeroko komentowanego konfliktu z Agatą Rubik. Obie panie były bowiem przyjaciółkami, ale okres pandemii, podobnie jak w przypadku wielu z nas, wystawił ich przyjaźń na próbę. Rubik narzekała bowiem na pandemiczne obostrzenia, a Pazura skwitowała je kąśliwie "narzekaniem na zamkniętego Vitkaca". Edyta nie zdradziła wprawdzie żadnych pikantnych szczegółów awantury, ale zapewniła, że to doświadczenie "zraziło ją" do show-biznesowych znajomości. Mamy nadzieję, że za kulisami faktycznie doszło do przynajmniej słownych rękoczynów między nimi, bo wyobraźcie sobie jak silna musiała być to przyjaźń, że nie przetrwała próby instagramowych pyskówek. W segmencie "żony sławnych mężów" bez zmian - problemy o nic wywoływane przez nikogo. Dziewczyny, nasze myśli i modlitwy są z wami.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(104)
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Meteorolog
2 miesiące temu
W Piotrkowie Trybunalskim pali się hałda radioaktywnych baterii, nad miastem unosi się smolista czarna chmura. Ludzie, nie wychodźcie na zewnątrz i nie otwierajcie okien.
Normalny
2 miesiące temu
"odnosi sukcesy" - bez jaj...
Jacek
2 miesiące temu
Z Wieniawą nie jest problemem, że ludzie jej nie lubią za sukces lub bycie kobietą - niechęć bierze się z tego, w mojej opinii, że ona nie ma absolutnie żadnego widocznego talentu, z którym można się utożsamiać. Jest raczej synonimem tego, że wystarczy mieć presję i plecy, a pieniądze będą się pojawiać same. Wzbudza więc negatywne uczucia, bo tu nie ma być z czego dumnym, a próbuje się nam wmawiać, że mamy się nią zachwycać.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Kola
2 miesiące temu
Wiele rozumiem, ale charyzmatyczne aktorki jakoś trafiają na dobre rolę... A u tej nawet jednej nie umiem wymienić. Porównanie z Kulig w ogóle nie trafione. Laska wkurza ludzi nie dlatego, że jest młoda i bogata, tylko że ten sukces jest niezasłużony i nie wiadomo z czego.
Kornik
2 miesiące temu
Wieniawa jest bezkompromisowo promowana i lansowana przez swoją matkę, która znalazła dla niej miejsce w przestrzeni tv w odpowiednim czasie i miejscu. Takich jak Wieniawa są tysiące ale nie mają takiego zaplecza i bezkompromisowości w walce o podium.
Rumianek
2 miesiące temu
Panna nikt ta cała Wieniawa…
Lol
2 miesiące temu
To nie jest kwestia zazdrości o sukcesy, tylko nachalnej promocji jej dziewczyny, która spowodowała efekt kuli śniegowej. Nic nie umie, ani grać, ani śpiewać, ani wysławiać się. Ona tylko wygląda i umie się zakręcić. Signum temporis
Abcd
2 miesiące temu
Nie zgadzam sie z tym, kto to pisał. Sara James pojawiła się w amerykańskim AGT i dostała złoty przycisk od Cowella a to jest gość który wypromował 1D, Little Mix czy Fifth Harmony z Camilla Cabelo na czele. Chłop się zna! Wieniawa nawet nie dostała stypendium w Stanach jak Rozbicki. W Brytyjskiej wersji tego talent show stworzonego przez Cowella Sanah odrzucili w pre-castingach a u nas stadiony sprzedaje. Jest różnica pomiędzy prawdziwym talentem jak ta pierwsza a sztucznym hypem na te dwie ostatnie. Pokazesz komuś z zagranicy jakiś film z Wieniawą albo jej teledysk i powiesz, że to jest jedna z popularniejszych aktorek/piosenkarek młodego pokolenia w Polsce to się popatrzy na nasz kraj z politowaniem. Taka prawda. I choćby nie wiem co 🐩 rzeczywistości nie zagnie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (104)
mdd
miesiąc temu
No właśnie pytanie dlaczego Julia jest taka popularna, uroda naprawdę przeciętna, niestety talent aktorski też-mamy dużo ładniejsze i utalentowane celebrytki które nie odnoszą takich sukcesów. Pytanie kto stoi za sukcesem pani Julii????
Tidżej
miesiąc temu
Mnie się podoba i tyle !
Wiola
2 miesiące temu
Dla mnie ona jest super! Bez botoksu, przyjacielska, ładna, otwarta na ludzi. Ma szyk zaszytą w genach.
nikt ważny
2 miesiące temu
Napisaliście o adrenochromie....najdroższym narkotyku na świecie uzyskiwanym podszas tortur i śmierci dzieci....szacunek dla WAS zamówienie o tym...
Dno
2 miesiące temu
Nie jest ładna ani mądra
Dno
2 miesiące temu
Nie jest ładna ani mądra
Nieładna
2 miesiące temu
Kobieta rekin
rynce opadajo
2 miesiące temu
Czytanie pudelka to jak czytanie teorii o płaskiej ziemi i reptilianach
masakra
2 miesiące temu
Wieniawe to wszyscy beda kochac jak drewniakow wypadajacych z lodowki.
kibbi
2 miesiące temu
teoria spiskowa mówi że katowali porwanych z ulicy ludzi i pili ich krew gdy ich katowali co ma im zwrócic młodość
Krystyna
2 miesiące temu
Charyzma i styl Wieniawy. Autorze, są granice…
Poo
2 miesiące temu
Jej początek w media to doczepienie się do Królikowskiego który też niemiał wybitnego początku a wpływowych rodziców. Teraz Wieniawy jest pełno jak Musiała swego czasu zobaczymy kiedy nadejście czas że będzie nawoływać do chodzenia na wybory i brania zastrzyków ostatniej prostej. Oboje przecierze ciągle chwalą się że mają dziadków którzy mają jakość historię i dlatego mamy ich szanować??
seb
2 miesiące temu
A skąd taka pewność autora tego artykułu że to są tylko teorie spiskowe?
Ela
2 miesiące temu
Wierniawa jest popularna wśród prymitywnych dziewczyn a ponieważ tych jest mnóstwo, więc popularność wielka. Dla każdego coś miłego. Proste.
...
Następna strona