Ewa Minge jakiś czas temu napisała powieść pt. "Gra w ludzi", w której bohaterka książki musi mierzyć się z brutalnością i szeregiem niemoralnych propozycji. Minge nie ukrywa, że ona również miała podobne doświadczenia. Jednym z odrzuconych okazał się być były włoski premier Silvio Berlusconi, który zmarł w poniedziałek rano w wieku 86 lat.
Ewa Minge odrzuciła zaloty Silvio Berlusconiego
Jakiś czas temu Ewa Minge udzieliła wywiadu dla "Faktu", w którym wyznała, że sama doświadczyła niemoralnych propozycji, o których pisze w swojej książce:
Sama tego doświadczyłam. Zdarzyło mi się kilka propozycji, zaznaczę, że w moim przypadku miały one miejsce poza granicami Polski. Te propozycje sprawiły, że byłam tak zszokowana, że aż zaniemówiłam. Uwaga!! Za tydzień zaproponowano mi 200 tysięcy dolarów. Przy czym nie mówiono tu nawet o seksie, miałam tylko towarzyszyć. Nie wnikałam nigdy w szczegóły takich propozycji, bo byłam po prostu nimi od początku obrażona - wyznała Minge w wywiadzie.
Okazało się, że były premier Włoch Silvio Berlusconi, który zmarł dziś rano, również uległ urokowi projektantki. W 2005 roku Ewa Minge otrzymała nagrodę "Alta moda. Alta Roma" za swoje zasługi dla Rzymu. Na tym wydarzeniu był także Berlusconi, znany ze słabości do kobiet i romansów. Podczas bankietu były premier poprosił projektantkę o numer telefonu.
Dałam mu kosza i to oczywiście odbiło się szerokim echem we włoskich gazetach. Pisano, że jestem podobna do jego żony z młodości i że już wiadomo, dla kogo Silvio robi te operacje plastyczne i przeszczepia włosy - zdradziła Minge w wywiadzie dla "Faktu".
Projektantka podała także powody, dla których odrzuciła zaloty byłego premiera Włoch:
Powiedziałam, że nie dam mu numeru telefonu, bo jest żonaty. On odparł, że się rozwiedzie i wtedy zadzwoni. Opowiedziałam dyplomatycznie: "Jak to zrobisz, to jesteś na tyle wpływowy, że znajdziesz mój numer" - dodała projektantka.
ZOBACZ: Ewa Minge ocenia stylizację Agaty Dudy z koronacji króla Karola III: "Czasem lepiej być krok z tyłu"