Simon z "Hotelu Paradise" poinformował na Instagramie o rozstaniu z Bibi. Do czarno-białego zdjęcia dołączył obszerny wpis, w którym wyjaśnił powody tej decyzji. Jak zapewnił, zrobił "wszystko, aby ten związek przetrwał".
Kochani, nie wszystko złoto, co się świeci. Ten weekend wiele wyjaśnił, a właściwie poniedziałkowy wieczór. Jestem pozytywnym, uśmiechniętym i radosnym człowiekiem. Jeżeli coś robię, to z sercem i uśmiechem. Jak kocham, to na zabój. Niestety. Starałem się, robiłem co w mojej mocy, aby nasz związek przetrwał. Bardzo chciałem, aby nasza miłość rozwijała się, znaczyła coś więcej. Nie wiem, co mógłbym jeszcze zrobić, ale już jest zbyt późno - czytamy.
Przypomnijmy: Simon z "Hotelu Paradise" ujawnia, czy nadal jest z Bibi! "Wszyscy wiemy, że życie to nie bajka..."
Następnie wyjaśnił, że nie chce obarczać nikogo winą za rozpad tej relacji.
Czasami tak jest, że dwoje ludzi nie potrafi się odnaleźć. Nie piszmy tu o winie czy też nie twórzmy teorii. Ja czuję się przegrany. Przyjechałem do Polski dla miłości, z miłością w sercu. Niestety życie i rzeczywistość zweryfikowały wszystko. Dziękuję za ogromne wsparcie, dziękuję za przygodę, dziękuję za to uczucie. Coś się kończy i coś się zaczyna. Nie mam do nikogo żalu ani pretensji. Takie jest życie.
Ta wiadomość nie dla wszystkich fanów "Hotelu Paradise" będzie jednak szokująca. Przypomnijmy, że krótko po zakończeniu show Simon i Bibi również się rozstali. Wówczas szybko wyszło na jaw, że powodem zerwania była zdrada, jakiej miał dopuścić się chłopak. Simon został ponoć zauważony na jednej z imprez, gdy całował się z inną dziewczyną, a dokładniej Moniką Kociołek z Teamu X. Bibi postanowiła mu jednak wybaczyć.
Zaskoczeni?