Justin Timberlake i Britney Spears tworzyli "power couple" w czasach, gdy to określenie jeszcze nie funkcjonowało w mediach. Krótki, ale intensywny romans przydarzył im się na początku kariery obydwu i zaowocował dwoma ikonicznymi do dziś utworami muzycznymi: "Cry me a river" i "Everytime", w których byli kochankowie wzajemnie oskarżali się o zdrady i licytowali, kto bardziej cierpiał po rozstaniu. Uraza była wciąż żywa po latach.
Aktualnie Britney i Justin skupiają się raczej na obecnych związkach - Timberlake ratuje małżeństwo z Jessiką Biel, po tym, jak łapał się za kolana i całował z koleżanką z planu, Spears tworzy raczej spokojną i udaną relację z poznanym na planie teledysku "Slumber Party" Samem Asghari.
ZOBACZ: Zrelaksowana Britney Spears bawi się z umięśnionym chłopakiem na skuterach wodnych (ZDJĘCIA)
O dawnym romansie fanom i mediom przypomniała młodsza siostra Britney, Jamie Lynn, która w ramach "piątku wspomnień" opublikowała wspólne zdjęcie byłej pary z 2001 roku.
"Wspomnienia z dzieciństwa" - podpisała fotografię na której trójce towarzyszy Natalie Portman.
Spostrzegawczy fani od razu zauważyli, że Jamie Lynn oznaczyła na zdjęciu wszystkich poza Justinem, interpretując to jako celowy przytyk w stronę byłego chłopaka siostry.
Myślicie, że Jamie Lynn nie lubi Justina?