Oczy całego świata zwrócone są teraz ku Johnny'emu Deppowi i Amber Heard. Byli małżonkowie drą koty już od dobrych kilku lat, publicznie przerzucając się potwornymi oskarżeniami o stosowanie przemocy domowej. Zażarty konflikt raz jeszcze znalazł swój finał w sądzie, gdzie zniesławiony gwiazdor walczy o zadośćuczynienie w postaci 50 milionów dolarów.
Na poniedziałkowej rozprawie Amber wytoczyła przeciwko eksmężowi ciężkie działa. Po tym, jak obrończyni aktora Camille Vasquez nazwała celebrytkę "kompulsywną kłamczuchą" oraz "manipulatorką", ta w kontrze podzieliła się wstrząsającym wspomnieniem o domniemanym akcie przemocy seksualnej, której gwiazdor miał dopuścić się podczas wspólnej wycieczki do Australii.
We wtorek byłych małżonków czekała kolejna "runda". Na świadka w sprawie została powołana siostra Deppa, Christi Dembrowski, którą od dziecka łączy z aktorem szczególnie bliska więź. Na wstępie 61-latka wróciła pamięcią do czasów dzieciństwa oraz trudnych stosunków z matką, która miała terroryzować całą rodzinę. Z relacji Christi wynika, że Betty Sue, która zmarła na raka w 2016 roku, przez całe lata wyżywała się na mężu oraz dzieciach, maltretując ich psychicznie i fizycznie.
Ojciec był miłym, cierpliwym, kochającym, łagodnym mężczyzną. Nasza mama była odwrotnie, bardzo nerwowa, niespokojna, wściekła – powiedziała, dodając, że ich rodzice byli "zupełnie różnymi osobowościami". Mama krzyczała na ojca, wrzeszczała na niego, biła go, wyzywała, tego typu rzeczy. Tata nigdy nie reagował, gdy mama go biła lub darła się na niego. Zasadniczo pozwalał jej się wykrzyczeć, wydobyć to z siebie. Dopiero wtedy się uspokajała. Tak samo było z nami, dziećmi - mówiła, nie kryjąc wzruszenia.
Następnie sędzia zaczęła wypytywać Dembrowski o relację Deppa z Heard w czasach, gdy byli jeszcze małżeństwem. Zapytana, czy były sytuacje, w których była szwagierka była "niemiła" dla ówczesnego męża, siostra gwiazdora wróciła pamięcią do momentu, który "pozostał z nią do dziś".
Johnny i Amber byli w jego biurze i nagle zadzwonili ludzie z Diora, mówiąc, że są zainteresowani współpracą z Deppem - wspominała Christi. Mój brat pochwalił się wtedy Amber, że są nim zainteresowani. Jej reakcją na to było niedowierzanie i rodzaj obrzydzenia. Powiedziała wtedy: "Dlaczego Dior miałby chcieć robić z tobą interesy? Im zależy na klasie i stylu, a ty go nie posiadasz". To było obraźliwe, Chciała mu zepsuć ten jeden moment. To była zniewaga.
Po dłuższym namyśle 61-latka stwierdziła, że "właściwie to wielokrotnie była świadkiem obelg" ze strony Heard. Dembrowski wyjawiła, że aktorka miała podczas jednej z małżeńskich scysji nazwać gwiazdora "starym, grubym facetem".
Wierzycie w rewelacje siostry Johnny'ego Deppa?