O siostrze Michała Szpaka, Marlenie, zrobiło się głośno, kiedy wokalista nagrał dla niej życzenia urodzinowe. Marlena postanowiła w końcu dać się poznać szerszej publiczności. Zaplanowali wspólny występ na warszawskim Torwarze. Dodajmy, że 30-latka na co dzień mieszka we Włoszech, skończyła tamtejszą akademię muzyczną. Michał w rozmowie z Dzień Dobry TVN nie krył ekscytacji występem:
To moja skromna garderoba. Czeka mnie niezwykły koncert, zaśpiewam duet ze swoją siostrą. To będzie utwór z płyty Byle być sobą.
Marlena przyznała, że życzenia urodzinowe bardzo jej się podobały. Zdradziła również kilka szczegółów z dzieciństwa Michała:
Miałam swoje pięć minut. Znam poczucie ironiczne Michała do świata. Nie było problemu z życzeniami. Michał w dzieciństwie był fantazyjny, miał loczka, takiego długiego. Był wstydliwy, uciekał za fotel jak miał śpiewać przy kilku osobach.
Ksiądz kazał mi go ściąć do komunii - dodał Michał.
Źródło: Dzień dobry TVN/x-news