Aniela i Ada Bogusz, promujące się jako siostry FitDevAngel, wypłynęły na tym, że roznegliżowane trenują fitness. Zwłaszcza młodsza z nich Aniela, która chwali się, że stroje do ćwiczeń kupuje w seks shopach. Wyznają też, że zależy im na popularności i pieniądzach.
- Ciągnie nas do sławy. Zresztą uważam, że każda osoba ma taką żądzę bycia podziwianym, popularnym, tylko ludzie po prostu się boją wyjść poza szereg. My się nie boimy, wyszłyśmy i zaspokajamy swoją żądzę bycia podziwianym. Ja już jestem w swoim otoczeniu gwiazdą - stwierdza Aniela.
Na pytanie, ile chciałyby zarabiać, stwierdzają zgodnie, że nie ma limitu. Im więcej, tym lepiej: Nie ma takiej sumy. Jak najwięcej! Nie ma granic. Jeśli pieniędzy kiedyś nie było, a w naszym życiu nie było, to teraz, jeśli mam okazję, to chcę ich zarabiać jak najwięcej. Żeby było mnie stać na wszystko. Na to, na co kiedyś nie mogłam sobie pozwolić.