Natalia Siwiec początku tego roku nie będzie wspominać dobrze. Po wypadku na snowboardzie we Włoszech, spędziła dwa tygodnie w szpitalu i na tym wcale nie koniec. Czeka ją jeszcze jedna operacja.
Złamałam rękę, poszła mi jak zapałka w pół. Zamiast na pupę upaść, to upadłam na rękę. Będzie druga operacja, będą wyciągać śrubę. Było ciężko, bo nie mogłam nic sama robić.
Może się jednak okazać, że w tym roku zajdą w jej życiu jeszcze poważniejsze zmiany. Ma plany podobne do ubiegłorocznych - znów marzy o ślubie.
Ślub był w Las Vegas, pożyczona suknia, była bardzo ślubna, brzoskwiniowa, długa, bardzo ładna. Śluby tam są szalone, nasz był jak na Las Vegas tradycyjny. Czasami marzę o ślubie z białą suknią.
Mariusz spełni jej marzenie?
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news