Natalia Siwiec jest dowodem na to, że dzięki samej tylko urodzie można zajść całkiem daleko. Choć od jej debiutu na stadionowych trybunach upłynęły dopiero cztery lata, Siwiec zdążyła już dostać rolę w filmie oraz dwóch spektaklach - O co biega? oraz rewii Teatru Sabat Miłość. com. Natalia nie ma żadnego profesjonalnego przygotowania aktorskiego, ani dziesiątek godzin spędzonych na castingach, choć tak zazwyczaj wygląda "klasyczna" ścieżka kariery aktora. Ma za to urodę, która ze ścianki zaprowadziła ją na deski teatrów. Według Małgorzaty Potockiej Natalia "ma w sobie coś nierealnego":
Ona jest nierealną postacią, wymarzyłam ją sobie, cała rewia jest o wirtualnej miłości do wirtualnej kobiety. Natalia jest do tego wymarzona. Zawsze mnie fascynowała.
Natalia twierdzi, że znajomość tekstu na pamięć wystarczy, by pozbyć się tremy na scenie:
Nie będę tańczyć, ani śpiewać, ja będę grała dziewczynę idealną dla każdego faceta, ona będzie idealna z charakteru, to będzie ideał. Główny bohater się zakocha we mnie do szaleństwa. Kiedyś poznałam chłopaka przez internet, długo korespondowaliśmy. Przyszło mi to łatwo, wydawało mi się, że będę się stresowała, wydaje mi się, że jeżeli wkładamy w coś serce, znamy tekst na pamięć, to nie ma się czego obawiać. Jeszcze nie brałam lekcji, są w planach, mam już cudowną panią. Najważniejsza jest dla mnie dykcja, zawsze mogę sobie wziąć jakiegoś aktora, który mi pomoże.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news