- Nie widziałam tej sceny i nawet nie wiem, ile mnie było. Gra się ileś tam i nawet nie wiem ile z tego weszło do filmu - pochwaliła się Natalia Siwiec.
Modelka tłumaczy, że po prostu spóźniła się na premierę "Wkręconych 2". - Byłam na zdjęciach i nie mogłam wyjść wcześniej - wyjaśniła.
Siwiec stwierdziła jednak, że pierwszy występ na dużym ekranie to spełnienie jednego z jej "malutkich marzeń". - To jest epizod. Na pewno marzę o czymś większym, ale to już zawsze taki mały kroczek do spełnienia takiego prawdziwego, wielkiego marzenia - powiedziała.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.