Ostatnich świąt Ilona Felicjańska i Paul Montana z pewnością nigdy nie zapomną. O aresztowaniu małżeństwa na Florydzie w związku z "naruszeniem nietykalności cielesnej" trąbiła cała Polska. Dopiero po tygodniu parze udało się wyjść zza kratek, kiedy to ich znajomi z Polski wpłacili wreszcie skromną kaucję w wysokości 1500 dolarów od osoby.
W oczekiwaniu na decyzję wysokiego sądu Montanowie smażą się teraz na piaskach Florydy, która najwyraźniej wpływa dość pobudzająco na zdolności twórcze Ilony, która nie może zaprzestać kreowania wypełnionych po brzegi górnolotnymi frazesami wpisów na Instagram oraz pozowania do półnagich sesji zdjęciowych.
Najnowszą dawką swych autorskich mądrości Felicjańska podzieliła się z fanami we wtorkowe popołudnie. Do wpisu została załączona widokówka plaży w Miami, na której najpewniej przebywa obecnie nasza "duma narodowa".
"Życie jest wyzwaniem, doświadczaniem i wzrastaniem każdego dnia. Tylko trudne i skomplikowane sytuacje mogą sprowokować nas do wspinania na szczyt. Wyżej i wyżej. A miłość zawsze jest tego warta. Nie poddam się, nie będę udawała, ze nic się nie stało bo wierze w prawdę i uczciwość. I wierzę nadal, że wszystko w życiu ma swój sens i cel. I ze życie chce naszego dobra i szczęścia" - czytamy na oficjalnym profilu Ilony.
Przypomnijmy: Ilona Felicjańska nie wjedzie więcej do USA? "Osoby mające przeszłość kryminalną mogą nie zostać wpuszczone"
Celebrytka i jej małżonek mają wyznaczone spotkanie z wysokim sądem na 9 stycznia. Wówczas zapadnie decyzja dotycząca dalszego postępowania służb porządkowych względem pary.
Czy uda im się wreszcie wrócić do Polski?