Kogo jak kogo, ale Kanye Westa nie trzeba było dwa razy przekonywać, aby pojawił się na najbardziej wyczekiwanym pokazie sezonu haute couture. Daniel Roseberry sprawujący obecnie funkcję dyrektora kreatywnego domu mody Schiaparelli tchnął w markę nowe życie i w zaledwie kilka sezonów uczynił z niej poważnego gracza w dziedzinie wysokiego krawiectwa. Nic więc dziwnego, że jego prace przykuły w końcu uwagę prawie już byłego małżonka Kim Kardashian, który tym razem w najnowsze trendy z wybiegów musiał wcisnąć swą najnowszą muzę - niejaką Julię Fox.
Zakochani przybyli na pokaz Schiaparelli odziani od stóp do głów w czerń. Kanye poszedł nawet o krok dalej i kompletnie schował swoją twarz pod kominiarką. Nie zapomniał też o swych ulubionych ostatnimi czasy potężnych gumiakach.
Fox prezentowała się równie ciekawie w drastycznym makijażu i autorskich projektach gwiazdy tego wieczoru - Daniela Roseberry. Nic w końcu nie ucieleśnia surrealistycznego ducha Schiaparelli jak kozaczki z wyżłobionymi palcami czy niby-torebka w formie wielkiej złotej kłódki.
Przypomnijmy: Julia Fox tłumaczy skromnie, że nie jest z Kanye Westem dla sławy i pieniędzy: "Całe życie spotykam się z MILIARDERAMI"
Zobaczcie najnowsze stylówki Kanye i Julii z pobytu w Paryżu. Widać, że znają się na rzeczy?