Przed rokiem 2017 Louis C.K. był uznawany za jedną z najpopularniejszych osób w branży komediowej. Na szczęście, wraz z nastaniem ery #metoo, wiele kobiet zrozumiało, że nie musi już tolerować obrzydliwych zwyczajów gwiazdora w obawie przed możliwymi reperkusjami. Komik został oskarżony o wielokrotne masturbowanie się w obecności osób, które nie wyrażały na to zgody, do czego sam się później przyznał.
Wielu spodziewało się, że tego typu ekscesy skutecznie zahamują rozwój jego kariery. Stało się tak niestety tylko częściowo, bowiem Louis C.K. nadal produkuje kolejne stand-upy, na których sięga po coraz to bardziej żenujące dowcipy.
Wydawać by się mogło, że nie da się zejść poniżej poziomu żartów z uczniów, którzy przeżyli strzelaninę w Charlotesville, którymi C.K. zabłysnął kilka miesięcy temu. Mężczyzna udowodnił jednak, że dopiero się rozkręca, publikując w ostatnią sobotę swój najnowszy performens zatytułowany "Z poważaniem, Louis C.K.".
Za jedyne 8 dolarów widzowie chętni uszczuplić się o kilka szarych komórek mogą posłuchać dowcipów o nekrofilii, pedofilii, terroryzmie, osobach niepełnosprawnych i holokauście. Naszą szczególną uwagę przykuły jednak fragmenty dotyczące tendencji komika do zaspokajania się przed kobietami.
Lubię sobie walić, nie lubię być sam, to wszystko, co mogę wam powiedzieć. Czasami czuję się samotny. Lubię towarzystwo. Lubię się dzielić. Jestem też w tym całkiem dobry. Jeżeli jesteś dobry w żonglowaniu, nie robiłbyś tego samemu po ciemku, zebrałbyś znajomych, żeby mogli popodziwiać - słyszymy na nagraniu występu z zeszłego roku.
Przypomnijmy: Młody masażysta oskarża Johna Travoltę o molestowanie seksualne. "Złapał mnie za krocze i zaoferował pieniądze"
Jakby tego było mało, upadły komik pokusił się także o przyrównanie seksu z kobietą do niewolnictwa.
Więc załóżmy, że jej się to podoba, to zupełnie jakbyś słyszał śpiewających niewolników na twojej plantacji i pomyślał: "Hej, całkiem dobrze się przy tym bawią".
Rzecz jasna, w opublikowaniu niewybrednych żartów Louisowi C.K. przyświecał wyższy cel. Jak możemy przeczytać w oświadczeniu zapowiadającym jego przedstawienie, komik stwierdził, że jego misją jest "rozbawienie ludzi w czasach potwornej pandemii koronawirusa".
Doceniacie?