Joanna Horodyńska, która sama określa się mianem "fashionistki" i trendsetterki, od wielu lat wybudza "modowe" kontrowersje. Celebrytka trzeci rok z rzędu została uznana przez czytelników Pudelka za najgorzej ubraną gwiazdę minionego roku. Choć jej kreacje wzbudzają mieszane uczucia, nie ma skrupułów w komentowaniu wyglądu innych celebrytów.
Horodyńska niedawno zaprezentowała swoją trzecią autorską kolekcję dla marki SIMI. W wywiadzie dla WP Gwiazdy przyznała, że nie chce robić z kobiet swoich klonów, choć pojawiają się gwiazdy, które pragną wyglądać jak ona. Dodała, że w takim wypadku od razu odmawia im współpracy. Celebrytka zapewnia, że jej "odpałowe" stylizacje są do noszenia:
Są gwiazdy, które chcą wyglądać tak jak ja! Automatycznie przestaję z nimi pracować. Nie chcę nikogo robić na siebie. Chcę, żeby kobiety były indywidualistkami. Moje odpały są do noszenia. Wiele kobiet pisze, że potrzebują oryginalnych ubrań, jakichś petard.
Co sądzicie o jej stylu?
Zobacz też:Horodyńska pogodziła się z Dodą? "W lateksowym berecie wyglądała fantastycznie. Moda łączy"