Jakiś czas temu media obiegła informacja o odejściu Piotra Kraśki z Dzień Dobry TVN. Dziennikarz uznał, że najwyższa pora porzucić śniadaniówkę na rzecz nieco poważniejszego formatu, czyli wieczornego wydania Faktów.
Bez dotychczasowego partnera ekranowego pojawienie się Kingi Rusin w kolejnym sezonie nie było już takim pewnikiem. Niedawno celebrytka rozwiała wątpliwości i potwierdziła swoje odejście, co od razu wywołało lawinę spekulacji na temat tego, kto mógłby zastąpić największą gwiazdę stacji. Nie obyło się oczywiście bez ckliwych pożegnań i wzniosłych słów od współpracowników - Anna Kalczyńska przez przypadek zasugerowała, że odchodzi z Kingą, a Filip Chajzer nazwał Rusin “legendą”.
Nie byli jednak oni jedynymi kolegami po fachu Rusin, którzy skomentowali jej odejście. Jedną z pierwszych osób, które odezwały się do dziennikarki, była Magda Mołek. Natychmiast po usłyszeniu smutnych wieści napisała do Kingi prywatną wiadomość, życząc jej powodzenia na nowej ścieżce kariery.
Napisałam do Kingi SMS-a i napisałam na Instagramie, że życzę jej lekkiego i wspaniałego życia po “Dzień Dobry TVN”. Kinga była ostatnią osobą z tego pierwszego grona prowadzących, po tym jak odeszłam ja i Marcin w zeszłym roku. Wobec czego dla niej to jest nowy moment. Ale Kinga jest bizneswoman, jest zajęta też swoją świetnie rozwijającą się firmą - oznajmiła Mołek.
Celebrytka chciała się w ten sposób zrewanżować za wsparcie, jakie uzyskała od Rusin, po odejściu ze stacji. Przy okazji ogłosiła też "skromnie", że jej nazwisko znajduje się na liście “wielkich gwiazd telewizyjnych”.
Jak ja odeszłam, to Kinga napisała też do mnie. Napisała, że nie wierzy, że to zrobiłam, ale tak naprawdę było. Dobrzy dziennikarze ze świetną kartą zawsze znajdą dla siebie miejsce. Ja jestem w tym biznesie od ćwierć wieku i jestem z drużyny wielkich nazwisk telewizyjnych - wielkich gwiazd i osobowości, których po prostu w tej przestrzeni nie ma - dodała.
Oni w większości odeszli, albo zmienili zawód, albo zajęli się czymś innym, więc ja wiem, z kim zaczynałam tę dziennikarską przygodę i też za tymi ludźmi bardzo tęskniłam. Wszyscy sobie poradzimy, każdy znajdzie swoje miejsce i myślę, że wszyscy będą na swój sposób spełnieni.
Trzymacie kciuki za to, by każda “wielka telewizyjna gwiazda” znalazła swoje miejsce?