Krzysztof Gojdź nie ukrywa słabości do drogich samochodów oraz markowych ubrań i gadżetów. Chirurg-celebryta chwali się nie tylko znajomościami, ale również luksusowym życiem. Jego ulubionym pojazdem pozostaje czerwone Ferrari, którym mógł pochwalić się w programie Damy i wieśniaczki. Wciąż zastanawiamy się, który człon tytułu pasuje do niego bardziej. W rozmowie z Pudelkiem przyznał, że należy do skromnych osób, które nie emanują drogimi markami.
Nie lubię emanować marką - zapewnia. Tych marek na zewnątrz u mnie nie widać. Stać mnie, więc wybieram dobre marki, żeby ubrania dłużej mi służyły. Lubię luksus, ale staram się być skromnym człowiekiem.
Zobacz też: Gojdź chce przyjąć rodzinę uchodźców! "Dam im jedno z moich mieszkań, dam im pracę. STAĆ MNIE NA TO!"