W lutym na antenie TVN Style zadebiutuje program Rozenek cudnie chudnie. Gwiazdą formatu jest oczywiście Małgorzata Rozenek, która pod okiem kamer, dietetyczki i trenerki personalnej starała się odzyskać formę po urodzeniu Henia.
Część internautów zarzuciła Małgorzacie hipokryzję, gdyż ona sama wielokrotnie podkreślała, że nie zamierza ulegać presji szybkiego powrotu do formy.
Tymczasem w swojej relacji na Instastories Małgorzata Rozenek promuje program i podkreśla, dlaczego zdecydowała się wziąć w nim udział.
To pozycja, z której jestem bardzo zadowolona. Będziecie ze mną na samym początku mojej drogi powrotu do formy. I oczywiście wygląd nie jest najważniejszy, ale ja uważam, że jeżeli człowiek jest zadowolony ze swojego wyglądu, to po prostu nie skupia się na negatywach, ale ma siłę na to, żeby iść do przodu i działać. Trochę o tym jest też ten program - zapewnia.
Premiera jest 1 lutego i już nie mogę się doczekać waszych opinii. Ale ponieważ widziałam już pierwszy odcinek, jednego jestem pewna: to jest wiedza w pigułce. To jest pamiętnik powrotu do formy po ciąży, w którym jest krok po kroku pokazane, jak to zrobić (...). To jest taki szczery zapis tego, jak to wszystko wygląda.Tam nie ma lukrowania rzeczywistości - zachwala Małgorzata.
Pudelek dotarł do fragmentu pierwszego odcinka programu, w którym mama Henia w rozmowie z dietetyczką przyznaje się do jednej ze swoich ciążowych zachcianek.
Rozumiem, że się nie oszczędzałaś, jak te 30 kilogramów przytyłaś? - pyta specjalistka.
Zaczynałam dzień od bułeczek z czekoladą przynoszonych przez męża do łóżka. Na początku, dwie, pod koniec było sześć. Wiem, nie jestem dumna z tego, co się działo, ale nie żałuję. Nie próbujcie tego w domu - ostrzega Rozenek.
Zobaczcie cały fragment z wyznaniem Małgorzaty. Doceniacie jej odwagę?