Maja Staśko wywołała prawdziwą burzę swoim postem, w którym otwarcie skrytykowała Annę Lewandowską za wrzucony do sieci filmik, na którym widzimy trenerkę, jak tańczy przebrana za otyłą kobietę. Zdaniem aktywistki broniącej praw człowieka, zachowanie Lewej można śmiało odczytać jako naśmiewanie się z osób puszystych.
Staśko zarzuciła też żonie Lewandowskiego hipokryzję. W obszernym wpisie zakwestionowała możliwość promowania akcji "bodypositive" przez osobę, która zarabia na reklamowaniu szczupłej sylwetki i wszystkich wiążących się z nią programów i produktów - płyt, książek, odżywek, batonów itp.
Wywołana do tablicy Lewandowska zamieściła na Instagramie aktywistki wyjaśnienie, w którym napisała, że jej celem nie było naśmiewanie się z nikogo, a tylko promowanie wzajemnej akceptacji wśród kobiet. Obwarowane tymi zastrzeżeniami słowo "przepraszam", jakie zamieściła Lewandowska w swoim komentarzu, nie zostało do końca przyjęte przez Staśko, która zaczęła dopytywać internautów, czy, ich zdaniem, komentarz Lewej faktycznie stanowi przeprosiny.
Na tym jednak Maja Staśko nie poprzestała. Widząc, jak wielki odzew wśród internautów mają treści na temat bodyshamingu, którego ofiarą pada mnóstwo ludzi, Maja zauważyła, że "fatfobię" (inaczej fatofobię - z angielskiego fat shaming, czyli strach lub uprzedzenie przed otyłością oraz otyłymi osobami przejawiającą się negatywnymi i obraźliwymi komentarzami na temat ludzi z nadwagą) można też odnaleźć wśród treści publikowanych przez inne osoby publiczne - tym razem padło na Dodę.
Publicystka przywołała post Rabczewskiej z jej Instagrama. To mem, na którym puszysta osoba w maseczce zagarnia do siebie mnóstwo jedzenia.
"Dlaczego nie nosisz maski? Ty z pewnością nie dbasz o to, aby być zdrowym, tak, jak robię to ja" - brzmi podpis mema.
Nietrudno zauważyć, że w jednym memie Doda przemyciła drwinę z osób stosujących się do restrykcji związanych z epidemią koronawirusa, a jednocześnie "zażartowała" z osób otyłych.
Doda do fatfobii dodała antyszczepionkowość. I jedno, i drugie jest antymedyczne i antynaukowe. Masakra - skomentowała post Rabczewskiej Staśko.
Myślicie, że trend na ciałopozytywność wygra z uprzedzeniami?