Meghan Markle oraz książę Harry lubią uchodzić za osoby społecznie zaangażowane. W obliczu pożarów w Kalifornii para złożyła wizytę w Pasadenie, gdzie prowadzili rozmowy z wolontariuszami i burmistrzem miasta, Victorem Gordo. Ich poczynania odnotowały światowe media, co spotkało się z różnymi reakcjami.
Zobacz też: Książę Harry i Meghan Markle spotkali się z ofiarami pożarów w Los Angeles. "Akt klasy, są cudowni"
Nazwała Meghan i Harry'ego "turystami katastroficznymi". Tak zareagowali
Głośno było na przykład o wpisie Justine Bateman, która zarzuciła im wykorzystywanie ludzkiego dramatu jako okazji do ustawki. Wskazała również, jakoby para pojawiła się w zupełnie obcym dla siebie miejscu, aby, jej zdaniem, walczyć o poklask i sympatię. Na koniec określiła ich mianem "turystów katastroficznych".
Meghan Markle i Harry nie są lepsi od łowców nieszczęść. Jaką odrażającą "sesję zdjęciową" sobie zrobili. "Zwiedzają zniszczenia"? Są teraz politykami? Oni tu nie mieszkają; są turystami. Turyści katastroficzni - napisała.
Zobacz także: Reporterka ZIGNOROWAŁA księcia Harry'ego i Meghan Markle, gdy rozdawali posiłki mieszkańcom Los Angeles (WIDEO)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co oni na to? Tego dowiedział się portal Page Six, dla którego wypowiedział się tajemniczy informator z otoczenia pary. Ci podobno poczuli się urażeni jej słowami, a ponadto źródło serwisu wytyka aktorce pewną poważną nieścisłość.
To dla nich obraza, że ktoś mógłby myśleć, jakoby traktowali to tylko jako okazję do kilku zdjęć - czytamy. Meghan urodziła się i żyła w Los Angeles, więc to jest i zawsze będzie jej dom.
Rozmówca portalu zapewnia, że Harry i Meghan "nie są żadnymi turystami", a "jej serce jest przepełnione żalem zarówno za tych, którzy stracili życie, jak i za wszystkich poszkodowanych w pożarach". Mieli też zainwestować wiele czasu i pieniędzy w pomoc potrzebującym, w tym uczestnicząc w zbiórkach.
Spędzili wiele godzin w roli wolontariuszy, na długo przed tym, jak media podchwyciły temat - zapewniono.
Page Six zwrócił się do ekipy Bateman z prośbą o komentarz, jednak ta na razie nie zdecydowała się zabrać głosu.