Maryla Rodowicz od dłuższego czasu przechodzi trudne chwile. Jej mąż, Andrzej Dużyński, trzy lata temu zostawił ją dla innej kobiety. Od tamtej pory trwa między nimi batalia rozwodowa i nie zanosi się na to, by szybko miała się zakończyć.
Ostatnio głośno było o tym, że Dużyński postanowił dokonać publicznego przejęcia samochodu, który gwiazda zostawiła na parkingu. Biały range rover był gwiazdkowym prezentem dla Maryli - artystka jeździła nim od 2014 roku. Niestety, Dużyński uznał najwyraźniej że w ramach podziału majątku samochód należy się jemu.
Przypomnijmy: TYLKO NA PUDELKU: Mąż Maryli Rodowicz ODHOLOWAŁ JEJ SAMOCHÓD i POZBAWIŁ PRAW DO PŁYTY!
Na szczęście piosenkarka może liczyć na wsparcie syna, który pomoże jej przy zakupie nowego auta.
"Jak syn wróci z Japonii, to mi załatwi nowy samochód. Rozmawiałam już z nim o tym. Jestem przyzwyczajona do Range Rovera i mam nadzieję, że nowy będzie taki sam" mówiła niedawno w rozmowie z Faktem.
Póki co Maryla musi jeździć autem zastępczym. Paparazzi przyłapali ją ostatnio, gdy z zaciętą miną mknęła ulicami Warszawy w luksusowym SUV-ie Alfa Romeo za 200 tysięcy złotych.
Pasuje do niej ten model?