Caitlyn Jenner dała się poznać szerszej publiczności jeszcze jako Bruce, wygrywając w dziesięcioboju na Olimpiadzie w Montrealu w 1976 roku. Po udanej karierze sportowej znany atleta związał się z Kris Jenner, stając się częścią najpopularniejszego klanu w historii telewizji. Gdy krótko po rozwodzie z Jennerką ojczym Kim Kardashian podjął decyzję o zmianie płci i przemianował się na Caitlyn, Amerykanka z miejsca stała się najpopularniejszą transpłciową celebrytką na świecie.
Jenner, która w październiku skończyła 70 lat, od wakacji 2017 roku tworzy związek z młodszą od niej o 46 lat, transpłciową kobietą, Sophią Hutchins. Choć spodziewano się, że ich związek będzie jedynie przelotnym romansem, to panie wciąż pokazują się razem na oficjalnych uroczystościach i opowiadają o swojej miłości w wywiadach.
Na przekór wszystkim Caitlyn i Sophia niewiele sobie robią ze złośliwych komentarzy padających pod ich adresem i dalej spędzają ze sobą każdą wolną chwilę. W poniedziałek zakochane gołąbeczki zostały przyłapane w drodze do ulubionej restauracji gwiazd, Kristy's, skąd odebrały zamówione jedzenie. Tego dnia zarówno Cait, jak i jej ukochana odpuściły sobie eleganckie stylizacje i postawiły na "domowy" look, który uzupełniły markowymi torebkami. Mimo panującej pandemii koronawirusa, żadna z nich nie miała na sobie ochronnej maski ani rękawiczek.
Patrząc na minę Jennerki, można odnieść wrażenie, że celebrytka nie jest w najlepszej formie: z jej twarzy nie schodził kwaśny grymas.
Kłopoty w raju?