Kontrowersyjne show TVN-u "Ślub od pierwszego wejrzenia" cieszy się na tyle dużą popularnością, że stacja już ponoć szykuje kolejny sezon. Choć mogłoby się wydawać, że zapoczątkowane na ekranie relacje na dłuższą metę nie będą miały racji bytu, historia pokazuje coś zgoła innego.
Żywym dowodem na to, że tego typu formaty mają jednak jakiś sens są Agnieszka Łyczakowska i Wojciech Janik. Choć ponoć nie było lekko, uczestnikom 4. edycji "Ślubu" po dziś dzień udaje się pielęgnować zawarty na oczach widzów związek małżeński, a łączące uczucie relacjonować w sieci.
Jak się właśnie okazało, relacja pary wkroczyła na kolejny poziom. Podczas niedzielnej wizyty w "Dzień dobry TVN" zakochani poinformowali, że niebawem na świecie pojawi się ich pierwszy wspólny potomek.
To jest 15. tydzień - oznajmił na wizji dumny przyszły tata, tłumacząc, że choć mogliby już poznać płeć pociechy, ta stale robi im psikusy:
Płeć mogliśmy poznać już dwa tygodnie temu, jednak dziecko wradza się we mnie, bo najpierw było śpiochem i pokazało tyłek na zdjęciach, a teraz tak dobrze bawiło się pępowiną, że włożyło ją między nogi i nie można było już nic zobaczyć - zdradza Janik.
Wojtek o wesołej nowinie poinformował też na Instagramie, załączając zdjęcie, na którym widzimy zaokrąglony ciążowy brzuszek Agnieszki.
Dużo osób zawsze mi powtarzało, że trzeba stać się ojcem, żeby zrozumieć to wyjątkowe uczucie... I teraz w końcu to wiem... Chodź przed nami jeszcze parę miesięcy, to już się nie mogę doczekać aż ujrzę naszego bobasa, nasz cud... Czekam z niecierpliwością na ten moment, aż pierwszy raz go wezmę w swoje ręce i będę mógł go zobaczyć - rozpływa się w najnowszym wpisie.
Programowi eksperci pękają z dumy?
Przypominamy: "Ślub od pierwszego wejrzenia". Widzowie oceniają finałowy odcinek: "EKSPERCI DO WYMIANY"
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!