Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" są jedną z nielicznych par, które po telewizyjnym eksperymencie przetrwały próbę czasu. Są razem już razem od czterech lat, doczekali się nawet dwójki pociech - Jerzyka i Bianki.
Niedawno jednak coraz częściej pojawiły się spekulacje na temat kryzysu w ich związku. Na Instagramie Anity przestały pojawiać się zdjęcia z mężem, a on sam zniknął na jakiś czas z mediów społecznościowych. Potem Adrian wrócił do sieci zupełnie odmieniony, ale internauci dostrzegli, że na jego palcu nie ma obrączki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jakiś czas później oliwy do ognia dolał fakt, że Szymaniak pojechał na męski wypad "tylko" z synem. Anita w relacji powiedziała wtedy, że cieszy się, że najbliższy tydzień spędzi z córką, ale już zaczyna doskwierać jej tęsknota za synem. Nie wspomniała jednak nic o Adrianie...
W najnowszym poście na Instagramie Szydłowska postanowiła skomentować plotki o domniemanym kryzysie w jej małżeństwie i dość mocno rozpisała się w temacie odnajdywania miłości w programach telewizyjnych.
Jak sama pisze, dawniej była zaskoczona faktem, że niektórzy decydowali się wyjechać gdzieś z grupą nieznajomych, a wszystko to było dokumentowane za sprawą kamer. Teraz nie uważa tego za zaskakujący pomysł na początek relacji.
Po wielu latach nie brakuje chętnych, aby pokazywać siebie i szukać swojego szczęścia w wielu formatach - na rajskich wyspach, na wsi, albo biorąc ślub z nieznajomym (szalone prawda?) - napisała przekornie.
Dodała także, że kiedy sama zgłaszała się do programu pięć lat temu, doskonale wiedziała, że będzie tam szukać prawdziwego uczucia i będzie dążyć do założenia rodziny.
Anita zwróciła się do swoich obserwatorów, aby znaleźli w sobie odwagę na poszukiwanie miłości.
Najważniejsze jest jednak, aby nie bać się szukać miłości. Ona może na nas czekać wszędzie - w telewizji, na przystanku autobusowym (...), trzeba tylko być na nią gotowym a czasem też zaryzykować - apelowała.
Jednej z obserwatorek kobiety udało się nawiązać z nią krótką wymianę zdań. Fanka napisała w komentarzu, że ma nadzieję, że właśnie tym postem rozwiała wszystkie wątpliwości co do trwałości jej małżeństwa.
Różne są życiowe sytuacje, my nie opowiadamy wszystkiego w mediach - odpowiedziała tajemniczo celebrytka.
Uważacie, że w ten sposób ucięła wszelkie spekulacje?