Piąta edycja Ślubu od pierwszego wejrzenia już budzi niemałe emocje. Głównie dlatego, że dobór dwóch z trzech par niespecjalnie przypadł do gustu widzom. Fani programu nie pozostawili suchej nitki na "ekspertach"...
Widzom najbardziej nie podoba się fakt, że Iza została połączona z Kamilem, a Iga z Karolem. Sugerują, że lepiej byłoby, gdyby panie... wymieniły się partnerami. Do tego jednak raczej nie dojdzie, bo uczestnicy Ślubu od pierwszego wejrzenia oficjalnie zawarli już związki małżeńskie.
W szóstym odcinku, który jest już dostępny na Playerze, widzowie mogą zobaczyć, jak totalnie obce sobie osoby bawiły się na własnych weselach. I choć w przypadku Izy i Kamila oraz Laury i Maćka te uroczystości można uznać za udany początek znajomości, to jednak o wiecznie podekscytowanej Idze i Karolu trudno to powiedzieć.
Nowożeńcy nie spędzili ze sobą zbyt dużo czasu na weselu i doszło też do kilku pierwszych nieporozumień, w tym np. w kwestii alkoholu. Mianowicie okazało się, że Iga nie pije, w przeciwieństwie do Karola, który nie żałował sobie na własnym weselu kieliszka wódki w gronie najbliższych. To nie spodobało się Idze, która postanowiła prędko zareagować.
Jeśli chodzi o alkohol, to ja bardzo dużo mówiłam ekspertom, że ja bym chciała kogoś, przy kim będę czuła się bezpiecznie. Miałam przypadki, że zbierałam moich partnerów z ulicy i ja tego nie chcę. I to nie jest tak, że ja komuś zabraniam pić - wyznała na wstępie, by później wkroczyć do akcji;
Mężu, pamiętaj, że my dzisiaj jedziemy. Ja chcę ciebie trzeźwego! - oznajmiła krótko.
Ale ja jestem trzeźwy. Ja sobie wylewam i wlewam wodę - próbował wmówić małżonce Karol.
Co ciekawe, później kobieta sama przyznała, że zachowała się wobec męża "jak stara zrzęda", ale pod wieczór na linii Iga - Karol doszło do kolejnego nieporozumienia. Dziewczyna wyłączyła telefon, a jej małżonek nieudolnie próbował jej szukać.
Pisałem do niej, już nie odbiera. No to zdrówko - tymi słowami zakończył poszukiwania.
Ostatecznie nowożeńcy Iga i Kamil szczęśliwie dotarli razem do hotelu, w którym spędzą kilka najbliższych dni. Myślicie, że ich małżeństwo ma jakiekolwiek szanse na przetrwanie?