"Ślub od pierwszego wejrzenia" jakiś czas temu powrócił na antenę już po raz siódmy. Choć finał obecnej edycji wciąż jeszcze przed nami, to widzowie nie ustają w poszukiwaniach wskazówek, które pozwoliłyby im odpowiedzieć na to najważniejsze pytanie - czy pary ostatecznie przetrwały. W sieci krążą nawet pierwsze "dowody", które jedynie podsycają spekulacje.
Zobacz: "Ślub od pierwszego wejrzenia". Anita WYGADAŁA SIĘ, że małżeństwo Agnieszki i Kamila PRZETRWAŁO?
Podczas gdy trzy kolejne pary poznają się na oczach fanów programu, u uczestników poprzedniej edycji też nie brakuje emocji. Wiemy już na pewno, że szczęśliwe życie po udziale w "Ślubie od pierwszego wejrzenia" prowadzą teraz Aneta i Robert. Nieco mniej szczęścia mieli Julia i Tomasz, którzy w finale zapowiadali, że nie zamierzają nadal być małżeństwem. W połowie marca informowaliśmy z kolei, że są już po rozwodzie.
Teraz poznaliśmy finał losów trzeciej i zarazem ostatniej pary siódmej edycji, Kasi i Pawła, którzy mają za sobą wyjątkowo skomplikowaną relację. O tym, że zapewne nie zechcą dalej być małżeństwem, mówiło się już od jakiegoś czasu. Patrząc na ich publiczną wymianę "uprzejmości" w mediach społecznościowych, rozwód wydawał się jedynie kwestią czasu, a mężczyzna układa sobie obecnie życie u boku innej kobiety.
Jeżeli więc oczekiwaliście na moment, w którym Kasia i Paweł oficjalnie dopełnią formalności i przestaną być małżeństwem, to właśnie się doczekaliście. Była uczestniczka "eksperymentu" ogłosiła właśnie na Instagramie, że ślub zawarty w programie to już przeszłość. Nie kryła przy tym radości i wprost pisze, że jest to dla niej bardzo dobra wiadomość.
Tak, już po - odpisała, po czym na pytanie o samopoczucie po rozwodzie odpisała: Bardzo dobrze. Pewien etap mam już za sobą.
Mimo wszystko nie była to dla niej łatwa sytuacja. Inna osoba zapytała Kasię, czy stresowała się przed rozprawą rozwodową. Świeżo upieczona była żona Pawła odpowiedziała twierdząco.
Trochę tak, bo nie codziennie człowiek bierze rozwód - podsumowała.
Wygląda więc na to, że kolejna para ze "Ślubu" oficjalnie przechodzi do przeszłości... Żałujecie czy wręcz przeciwnie?