Dziewiąta już edycja programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" powoli zbliża się do etapu, w którym uczestnicy będą musieli podjąć decyzję, czy chcą dalej poznawać się w małżeństwie, czy się rozwiodą. Jak na razie wygląda na to, że jedna z par ma szczególnie pod górkę. Mowa o Kindze i Marcinie.
"Ślub od pierwszego wejrzenia": Kinga i Marcin się nie dogadują
Świeżo upieczono małżeństwo bardzo często się kłóci. Nie trzeba być specjalistą od relacji, żeby zauważyć oczywiste różnice w ich charakterach. W ostatnim odcinku Marcinowi obrywało się, chociażby za jego rzekomy brak decyzyjności i opieszałość w planowaniu wspólnego spędzania czasu podczas podróży poślubnej.
Co bym nie postanowił, to by było źle - mówił zrezygnowany Marcin.
Spięcia między małżonkami skomentowała programowa specjalistka. Według psycholożki Zuzanny Butryn "Kinga chciałaby mieć wszystko załatwione tu i teraz", bez uwzględniania uczuć męża.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Widzowie komentują "Ślub od pierwszego wejrzenia"
Głos zabrali także widzowie. Na oficjalnym Instagramie programu wybuchła żywa dyskusja na temat raczkującego małżeństwa Kingi i Marcina. Większość internautów widzi problem właśnie w nastawieniu niecierpliwej żony.
Jeśli Kinga ma taki charakter normalnie, tzn. nie odgrywa żadnej roli, to chyba mało kto z nią wytrzyma; Kingo, więcej luzu i spontanu, a będzie dobrze; Współczucie dla Marcina; Ona rzeczywiście jest taka dyktatorka; Marcin uciekaj; Ten związek nie ma szans - czytamy w komentarzach.
Dla odmiany dwóm pozostałym parom, czyli Kornelii i Markowi oraz Magdzie i Krzysztofowi układa się coraz lepiej. Świeżo upieczeni małżonkowie nie boją się rozmawiać ze sobą na trudne tematy, jak na przykład bezpłodność. Widzowie trzymają za nich kciuki i już doszukują się szczegółów, które mogłyby potwierdzić, że nadal są razem.