Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Marcin ujawnia, czy jest już PO ROZWODZIE z Kingą: "Dowiedziałem się, jakiej kobiety bym NIGDY NIE ZAAKCEPTOWAŁ"

156
Podziel się:

Marcin i Kinga to jedna z tych par "Ślubu od pierwszego wejrzenia", którym widzowie od początku nie dawali większych szans na przetrwanie. Teraz dowiadujemy się, czy są już po rozwodzie. Wiemy też, czy mają jeszcze ze sobą kontakt.

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Marcin ujawnia, czy jest już PO ROZWODZIE z Kingą: "Dowiedziałem się, jakiej kobiety bym NIGDY NIE ZAAKCEPTOWAŁ"
Marcin ze "Ślubu" zabiera głos po finale. Czy on i Kinga mają nadal kontakt? ("Ślub od pierwszego wejrzenia" TVN, Player.pl)

Kolejna edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" już za nami. W finałowym odcinku serii dowiedzieliśmy się, że tylko jedna z par zdecydowała się na rozwód. Mowa oczywiście o Kindze i Marcinie, którzy, zdaniem internautów, od początku byli skazani na niepowodzenie. Co ciekawe, to mężczyzna podjął decyzję o rozstaniu, gdyż jego żona z programu była gotowa jeszcze dać im jedną szansę.

Finał "Ślubu od pierwszego wejrzenia" za nami. Czy Kinga i Marcin są już po rozwodzie?

Po emisji ostatniego odcinka uczestnicy w końcu mogą zabrać głos i przekazać, czy udało im się ułożyć wspólne życie poza kamerami. Niestety wszystko wskazuje na to, że to zadanie przerosło Magdę i Krzysztofa, gdyż, jak czytamy w jego oświadczeniu, para od lipca nie jest już razem. Internauci wciąż nie mogą w to uwierzyć, bo w programie byli niezwykle zgranym małżeństwem.

Czas nie uleczył też ran w przypadku Kingi i Marcina, czego dowiadujemy się z nowego wywiadu. Pogawędkę z uczestnikiem ucięła sobie dziennikarka serwisu "Dzień dobry TVN", a z ich rozmowy wynika, że para wciąż jeszcze czeka na rozwód. Ekspartnerzy nie utrzymują też ze sobą kontaktu, ale ostatni raz, gdy wymienili wiadomości, miał dosłownie dzień przed wywiadem i to właśnie w nawiązaniu do jak najszybszego sfinalizowania formalności.

Tak naprawdę przez bardzo długi czas nie mieliśmy ze sobą kontaktu. Wczoraj Kinga napisała do mnie wiadomość, czy wiem coś w sprawie rozwodu, czy dostałem już jakieś informacje. Odpisałem, że jeszcze nie mam informacji. Prosiła, że jak dostanę, to żeby jej napisać. Podsumowała to tak, że w tej sprawie gramy do jednej bramki. Zgadzam się z tym. Dwóm stronom zależy, żeby był rozwód jak najszybciej - stwierdził Marcin.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia" TVN. Największe porażki programu

Przy okazji dowiadujemy się, że rozwód nie ma nic wspólnego z nową miłością, bo mężczyzna nadal przetwarza to, co się wydarzyło w programie i z nikim się jeszcze nie związał.

Obecnie z nikim się nie spotykam. Nie pojawiła się taka osoba, której mógłbym zaufać, której chciałbym zaufać. (...) Ja sam na ten moment nie szukam jakichś nowych znajomości, relacji, bo wiem, że nie zamknąłem jeszcze w stu procentach poprzedniego rozdziału. Jeszcze mam zaprzątniętą głowę innymi myślami, więc podchodzę do tego spokojnie. Jestem świadomy, że takich rzeczy się nie przewidzi - stawia sprawę jasno.

Marcin ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wprost o udziale w programie

Finał show to też świetna okazja, aby dokonać podsumowania tego, co mogliśmy obserwować przez ostatnie tygodnie. Marcin zapewnia, że wiele się o sobie dowiedział - a głównie o tym, z jaką kobietą nigdy nie chciałby się związać.

Na pewno zwiększyła się moja cierpliwość na pewne rzeczy. Po tym programie mam takie przeczucie, że jestem jeszcze bardziej cierpliwy. Dowiedziałem się też tego, jakiej kobiety bym nigdy nie zaakceptował w swoim życiu, z jaką kobietą nie mógłbym tworzyć związku. Jakich zachowań nie jestem w stanie zaakceptować.

Nawiązał też do małżeństwa z Kingą w ramach programu, a jej zachowanie nazywa "niesmacznym". Mówi wprost, że na pewnym etapie był już po prostu zbyt zrezygnowany, żeby walczyć o ich związek.

Jak pewne sytuacje się wydarzyły, a druga strona jest tego kompletnie nieświadoma i mówi wprost: "Jak to, ja jestem impulsywna? Przecież to Marcin często wybucha". To już jest takie odbijanie piłeczki, takie, że aż dla mnie niesmaczne. Na pewno z taką osobą ciężko byłoby cokolwiek stworzyć, dogadać się. Jak do kogoś nie docierają argumenty, to człowiek jest tak zniechęcony, że już nie wie, jak się odnieść do sytuacji, która jest tak przeinaczona. (...) Rozumiem, że ktoś może czegoś nie dostrzegać. Jednak to się powiela i ta osoba nie dość, że nie dostrzega u siebie takich rzeczy, to jeszcze zwala na tę drugą osobę.

Myślicie, że Kinga będzie chciała przedstawić sytuację ze swojej perspektywy?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(156)
WYRÓŻNIONE
Ilona
rok temu
On jej ewidentnie nie chciał i okazywał to a ona ma trudny charakter i chyba czuła tą niechęć
Zbigniew
rok temu
Chłopak miał podwójnego pecha i trafił na kombo: odstraszający wygląd i odpychający charakter.Są ludzie o pięknym wnętrzu i radiowej urodzie, a także osoby o pięknej powierzchowności i zatrutym sercu. Ta dziewczyna nie należy do żadnej z dwóch wymienionych kategorii.
elunia
rok temu
Nie była w jego typie .Ma rację po co było to ciągnąc. Zresztą widac jak patrzy na nią. Ja nie chciałabym aby tak facet na mnie patrzył.
Kkk
rok temu
Brak klasy... W sobie nie widzi żadnych rzeczy do poprawki... Już wiadomo czemu jest sam
Meg
rok temu
Kinga, czas chyba na program „Terapia od pierwszego wejrzenia”
NAJNOWSZE KOMENTARZE (156)
Xoxo
2 miesiące temu
Marcin jest tak niezdecydowanym chłopem, że aż smutno patrzeć. Nie potrafi określić emocji, zamiarów, niczego.. przed wejściem w związek powinien się zastanowić nad relacją sam ze sobą i z rodziną, która skrzętnie ukrywał.
Grzegorz Brau...
11 miesięcy temu
Ona ogarnięta ale powinna dostać innego faceta a nie tego mydłka. Nie podobała mu się i się obraził, więc ona się obraziła i poszło lawinowo. Klasyk, ale jak to w relacjach wina jest po obu stronach.
Lampedarmaeky...
12 miesięcy temu
Dla mnie obydwoje dziwni on mógł w prosty sposób powiedzieć że nie jest w jego guście i tyle że nic z tego nie będzie przecież są dorośli nikt od tego nie umrze a ona cisnęła się o wszystko wszystkiego się czepiała a przecież to są obcy dla siebie ludzie!!!..jak ją zobaczył i było tak źle dlaczego się nie wycofał ?? Mógł powiedzieć że nie skoro to taka motorówka
Olek
12 miesięcy temu
Dlaczego wybiera się takie brzydkie kobiety i ten jej charakterek 🙈
Cóż
rok temu
A jak dla mnie to ona ma większe jaja niż on, chłopak ma ze sobą problem
eloe
rok temu
Ona była sfrustrowana, bo odtrącona, to wyeksponowało wszystkie złe cechy, a on miał prawo do własnych upodobań, których ona nie spełniła, ale mógł ją traktować po partnersku z sympatią, a nie totalnnie zlewać.
czy
rok temu
a to nie jest przypadkiem tak, że te programy są wyreżyserowane i te rzeczy były dla oglądalności ? :P A ludzie się podniecają bez sensu?
Mili
rok temu
Ona mu się od początku nie podobała i od pierwszej chwili szukał pretekstu do wymiksowsowania, ale robił to tak nieumiejętnie że się rzucało w oczy i wyszedł na mdla rybę co zdania nie umie wyrazić. Ona może i ma problemy ale nie miala z kim pracować.
Jener
rok temu
Bardzo mi się spodobała ta dziewczyna i żałuję, że nigdy takiej nie spotkałem
Anka‼️
rok temu
Najsmutniejsze jest to ,jak traktowała swoją mamę gdy byli z wizytą 😔
Takaprawda
rok temu
A ten Marek Korneli to następny gagatek też, poszedł do telewizji żeby mu żonę szukali, i żeby własną matkę obsmarowac!! I co tym zyskał że obgadal matkę przed całą Polską??? Niedorajda nie potrafił tego załatwić w domu,u psychologa,tylko brudy prał w telewizji!! Typ bez kultury,który nic nie potrafi.A babcia też niby miła A jak oko bolało Kornelie, to że BRUDNE ŁAPY miała pewno i potarla! To rodzinka dwulicowa.Moze Korneli nic nie przeszkadza, byle męża mieć,bo widać miała z tym problem.Niech im się uda.
Bozena
rok temu
Panie Marcinie!!! Przecież ona Panu się w ogóle nie podobała od chwili ujrzenia!!! I Pan był tak tym zirytowany że się nie udało,że cała potem otoczka przerosła Pana!! Pan żył byle tylko przetrwać umowę, a Pana Zona była tym zirytowana,tą obojętnością i dystansem Pana.I to był jedyny powód wymyślnych sprzeczek! I Pan udawał że nie wie o co chodzi.A chodziło o to,że Pan ewidentnie pokazał że ja ,,olewa,,!! Idąc do programu należało się z tym liczyć że może być rozczarowanie,i nie buczyc się, tylko mile przetrwac!!!
Igyfyd
rok temu
Szczerze? Szczerze? Szczerze? 🤦🤦🤦🤦🤦🤦
Iks
rok temu
Buzia jej się nie zamykała.... koszmar
...
Następna strona