"Ślub od pierwszego wejrzenia" wyraźnie nabiera rozpędu. W kolejnym odcinku kontrowersyjnego show nowożeńcy będą mieli okazję lepiej się poznać i już zanosi się na to, że niektóre pary będą miały trudności w nawiązaniu trwałych relacji. Jednym z małżeństw, które walczą o szczęście, są w tym sezonie Marta i Maciej.
Pierwszy kryzys w nowym "Ślubie od pierwszego wejrzenia"?
Niestety wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek schodów dla wspomnianej pary. Matka 2,5-letniego Rysia i zawodowy kierowca ciężarówki co prawda dobrze bawili się na weselu, jednak następnego dnia humor raczej im nie dopisywał. Marta dodatkowo walczyła z kacem, co nie pomogło sprawie i wpłynęło na jej samopoczucie.
Później w tym samym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" Marta postanowiła dowiedzieć się dyskretnie, czy spodobała się mężowi z programu. Wcześniej jeszcze Maciej wyznał w przebitkach, że przebojowość nieco go opuściła, a żonę określił jako "stonowaną".
Myślę, że ta moja przebojowość, ta radość, przygasła wczoraj. Marta jest taka stonowana, spokojna - mówił Maciej.
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Czy Marta spodobała się Maciejowi?
Do "konfrontacji" na temat pierwszych wrażeń pary doszło przy restauracyjnym stole. Wtedy też Marta przyznała, że trudno odczytać reakcję Macieja, bo ten nie daje po sobie poznać, czy wpadła mu w oko.
Ty to w ogóle chyba jesteś taki skryty, bo ja nie wiem, co ty myślisz czasami. Tak cię wczoraj obserwowałam, czy ci się podobam, czy nie - zagaiła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyzna odpowiedział jedynie, że jest "mile zaskoczony", jednak nieco więcej zdradził dopiero w przebitkach. Niestety wygląda na to, że kolejną barierą, którą będą musieli przekroczyć świeżo upieczeni małżonkowie, jest fizyczność.
Jeśli chodzi o Martę, to nie jest typ mojej kobiety. Inaczej ją sobie wyobrażałem. Wczoraj dostałem takie pytanie od Marty, gdzie padło, czy podoba mi się, czy jest dla mnie kobietą atrakcyjną, jeśli chodzi o wygląd. Powiem ci, że to wprowadziło mnie w mega zakłopotanie, bo nie potrafiłem jej odpowiedzieć na to pytanie. Tak gdzieś starałem się wybrnąć z tego pytania i powiedziałem tylko, że jestem mile zaskoczony. Jak oczekiwałem na ten dzień, to inaczej sobie ją wyobrażałem - powiedział przed kamerami.
Choć starał się nie dać tego odczuć Marcie, to kobieta też wyznała potem przed kamerami, że oczekiwała przynajmniej komplementu. Niestety się go nie doczekała.
Ja też mam trochę kompleksów. On nie powiedział, co myśli na mój temat. Nie skomplementował mnie. W żaden sposób się do tego nie odniósł - mówiła z wyraźnym smutkiem.
Myślicie, że jeszcze uda im się pokonać wszystkie trudności?