Kasia i Paweł byli jedną z par budzących większe emocje w ostatniej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Choć początkowo sprawiali wrażenie całkiem dobrze dobranego duetu, wkrótce, jak to podsumowała Kasia, "iskra wygasła".
Ostatecznie, mimo usilnych prób uczestnikowi "Ślubu" nie udało się przekonać do siebie żony nawet zakupami, w efekcie czego Kasia i Paweł podjęli decyzję o rozwodzie. Kilka tygodni temu pojawiły się też plotki, jakoby kobieta zażądała od zapoznanego w programie prawie byłego męża... alimentów. Doniesienia te zostały jednak przez obojga szybko zdementowane.
Zobacz też: "Ślub od pierwszego wejrzenia". Paweł W KOŃCU przerywa milczenie w sprawie rzekomego POZWU O ALIMENTY!
Co prawda Paweł nie zdołał skraść serca Kasi, ale jak się okazuje, zauroczył... jej kuzynkę! O nietypowym obrocie spraw jeszcze nierozwiedzeni małżonkowie opowiedzieli w "Dzień Dobry TVN".
Właśnie wyjechaliśmy na święta razem w góry - Paweł zaczął temat nowego związku, podkreślając rolę prawie eksżony: Dosyć szybko się poznaliśmy, w sumie to też zasługa Kasi - mówił w śniadaniówce, lekko się czerwieniąc.
To jest moja kuzynka - wyjaśniła nieco skonsternowanym prowadzącym Kasia. Czyli Paweł wyszedł jednak wygrany z tego programu, jakby nie było... Ja jeszcze szukam - dała do zrozumienia, że nie ma problemu z tym, że mąż spotyka się z osobą z jej rodziny.
Podczas szczerej rozmowy w studiu "DDTVN" ujawnili również, że choć decyzja o zakończeniu małżeństwa wyszła ze strony Kasi, to Paweł złożył papiery rozwodowe.
Ja podjęłam taką decyzję, a Paweł ją uszanował. (....) Paweł złożył (pozew - red.) w sierpniu chyba, lipiec/sierpień (...). Do tej pory jeszcze czekamy na termin - wytłumaczyła uczestniczka kontrowersyjnego show TVN-u.
Zgodność godna podziwu? Myślicie, że teraz Paweł powinien się "odwdzięczyć" i zapoznać Kasię z kimś ze swojej rodziny?