Już dawno żadni uczestnicy "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie wywołali tyle medialnego szumu, co Paweł i Kasia. Byli małżonkowie jeszcze po głośnym rozstaniu byli bohaterami nagłówków, a wszystko za sprawą narastającego konfliktu i niespodziewanego romansu mieszkańca Będzina z kuzynką swojej żony.
Sporym echem odbiły się dwa odcinki specjalne, w których ukazano dalsze losy uczestników. 31-latka wyjawiła w nim, że powodem jej ciągłego marudzenia u huśtawki nastrojów miał być fakt, że w tamtym okresie zachorowała na boreliozę. Paweł dolał oliwy do ognia, oceniając, że jego ówczesna ukochana faktycznie zachowywała się, jakby "była na lekach".
I choć Olejnik nie potrafi się powstrzymać przed wbijaniem byłej kolejnych szpil, Ania ewidentnie zmieniła dotychczasową strategię. Nie dość, że mieszkanka Dąbrowy Górniczej zapewniła, iż życzy Pawłowi i swojej kuzynce "wszystkiego dobrego", to jeszcze zdradziła, że... sama ich ze sobą zeswatała!
Jak stwierdziłam, że nie uda się z Pawłem, a chodziły pogłoski, że Paweł jej się bardzo spodobał, namówiłam ją, żeby napisała do Pawła i żeby się spotkali - przyznała.
Paweł potwierdził wersję Kasi, przekonując, że ta "roszada" wcale nie wpłynęła negatywnie na rodzinne stosunki.
Relacje Kasi z Klaudią nie pogorszyły się. Odzywają się, też nie spotykały się często, więc jakby, się teraz spotkały to mogłyby porozmawiać, oczu by sobie nie wydrapały - zapewnił.
Po emisji odcinków specjalnych i dokonaniu "coming-outu" jako para przez kamerą, Paweł i Klaudia w końcu poczuli się ze sobą pewnie, o czym świadczyć może ich pierwsza wspólna relacja. Olejnik pochwalił się bowiem młodszą o 8 lat partnerką na Instastory.
Pilnuję, żeby miała dobrą stylówkę na mieście - napisał pod filmikiem, na którym poprawia Klaudii kaptur.
Pasują do siebie?