Katarzyna Warnke w ostatnim czasie odpoczywa od planów zdjęciowych oraz ścianek. Kilka dni temu, kiedy jej mąż snuł się po mieście z kolegą, wybrała się na lunch do jednej z knajpek serwujących sushi. Z posępną miną rozmyślała nad ryżem i rybą zawinięta w wodorosty. Wychodząc z restauracji, przewiesiła przez ramię torebkę Balmain za osiem tysięcy złotych.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.