Michael Peterson urodził się w 1943 roku w Nashville. Ukończył studia politologiczne, po których zaczął pracę dla amerykańskiego wojska. Od 1968 roku mężczyzna służył w marines podczas wojny w Wietnamie. Trzy lata później został natomiast zwolniony ze służby wojskowej z uwagi na obrażenia, jakich doznał podczas wypadku samochodowego. Lata spędzone w armii miały jednak duży wpływ na późniejsze życie zawodowe.
Peterson wydał trzy powieści, których inspiracją były wspomnienia ze służby w Wietnamie. Mężczyzna był również dziennikarzem lokalnej gazety w Durham. Mieszkał w tym mieście razem z drugą żoną Kathleen. Były wojskowy miał dwójkę dzieci z poprzedniego małżeństwa. Adoptował też dwie córki swojej przyjaciółki, Elizabeth Ratliff, po jej śmierci w 1985 roku.
Śmierć Kathleen Peterson
8 grudnia 2001 roku małżeństwo Petersonów świętowało sukces Michaela. Tego dnia mężczyzna został poinformowany, że na podstawie jednej z jego powieści ma powstać film. Para spędziła wspólnie wieczór, wznosząc toast szampanem. Około 2:00 w nocy Kathleen poczuła się senna i udała się do sypialni. Michael postanowił, że trochę jeszcze posiedzi na zewnątrz obok basenu.
Według relacji Petersona spędził on w ten sposób jakieś pół godziny, po czym postanowił, że dołączy do żony. Wszedł więc do domu i udał się w kierunku schodów. U ich podnóża spostrzegł Kathleen, która leżała w kałuży krwi. Dziennikarz wybrał zatem numer alarmowy i poprosił o przyjazd karetki. Ratownicy medyczni pojawili się na miejscu zdarzenia po kilku minutach. Orzekli, że kobieta nie żyje.
Michael Peterson zostaje podejrzanym
W domu Petersonów tej feralnej nocy nie było innych osób. Nikt zatem nie widział, co stało się tak naprawdę z Kathleen. Z początku prawdopodobny wydawał się tragiczny wypadek. Śledczy zainteresowali się jednak mężem zmarłej. W końcu to Michael jako ostatni widział kobietę żywą. Wiele zabójstw jest zaś popełniana przez osoby najbliższe dla ofiary. Nic więc dziwnego, że Peterson został pierwszym podejrzanym.
Prowadzący śledztwo uznali, że tak duża ilość krwi wydawała się nienaturalna jak na upadek ze schodów. Dodatkowo na ciele kobiety odnaleziono ślady, które wyglądały, jakby spowodowały je uderzenia tępym przedmiotem. Wszystko wskazywało na to, że ktoś zaatakował ofiarę. W domu nie było żadnych śladów włamania. Za potencjalnego sprawcę uznano męża Kathleen.
Na jaw wyszło też kilka informacji, które stawiały Michaela w złym świetle, choć nie świadczyły jednoznacznie, że to on zamordował żonę. Okazało się, iż Peterson romansował z mężczyznami podczas trwania swojego drugiego małżeństwa. Bardzo ciekawe były także słowa pierwszej żony pisarza, która opowiedziała o incydencie z przeszłości. Wspomniana wcześniej przyjaciółka rodziny Petersonów, Elizabeth Ratliff, zmarła bowiem… w wyniku upadku ze schodów.
Proces i wydanie wyroku
W październiku 2003 roku zakończono postępowanie sądowe przeciwko Michaelowi. Sąd uznał mężczyznę za winnego zabójstwa swojej żony. Peterson usłyszał wyrok dożywotniego pozbawienia wolności bez możliwości ubiegania się o przedterminowe zwolnienie. W 2010 roku dla powieściopisarza pojawiło się jednak światełko w tunelu.
Okazało się, że Duane Deaver, który był jednym z głównych biegłych w tej sprawie, przedstawiał nieprawdziwe wyniki badań w dziesiątkach innych procesów. Teoria Deavera dotycząca plam krwi na miejscu zdarzenia, która sugerowała, że to Peterson zabił żonę, również była błędna. W świetle tych informacji sąd zgodził się na ponowne rozpoczęcie postępowania.
Ostatecznie Michael Peterson został zwolniony z więzienia w grudniu 2011 roku. Sędzia zastosował wobec niego areszt domowy oraz wymóg wpłacenia kaucji w wysokości 300 000 dolarów. W 2017 roku pisarz zawarł z prokuraturą rodzaj specyficznej ugody (tzw. Alford plea). W jej wyniku stał się wolną osobą (orzeczono wobec niego karę 86 miesięcy pozbawienia wolności, ale mężczyzna odsiedział już wcześniej w więzieniu ponad 98 miesięcy).
Rozgłos medialny i seriale, które opowiedziały o sprawie Petersona
Proces Michaela Petersona był jednym z głośniejszych postępowań sądowych w XXI wieku. Do zainteresowania sprawą przyczynił się z pewnością serial dokumentalny "Schody". Miał on premierę na krótko po wydaniu wyroku skazującego pisarza na dożywocie. W kolejnych latach powstało jeszcze kilka dodatkowych odcinków. Część ukazała się po ponownym rozpoczęciu procesu, dwa finałowe już po zakończeniu całego postępowania w 2018 roku.
O sprawie Petersona przypomniała w 2022 roku platforma HBO, która wyprodukowała serial fabularny. Nazwano go również "Schody". Na szklanym ekranie w rolę Michaela wcielił się Colin Firth, a żonę pisarza zagrała Toni Collette. Oprócz tego historia małżeństwa z Durham została przedstawiona w wielu innych produkcjach telewizyjnych, audycjach radiowych czy książkach. Nadal jednak okoliczności śmierci Kathleen Peterson nie są do końca jasne.