Camila Cabello zyskała rozpoznawalność w wieku zaledwie 15 lat jako jedna z wokalistek girlsbandu Fifth Harmony utworzonego w amerykańskiej edycji programu The X Factor. Od tamtej pory egzotycznej piękności kubańskiego i meksykańskiego pochodzenia udało się zrobić błyskotliwą karierę, która tylko zyskała na sile, gdy zdecydowała się występować solo. Jeszcze lepszym chwytem marketingowym okazał się związek z Shawnem Mendesem, z którym dziś piosenkarka tworzy jedną z naczelnych power couples młodego pokolenia (niektórzy mają teorię, że łączy ich swego rodzaju "układ").
Ostatnio o 24-latce znów zrobiło się głośno. Wszystko za sprawą zdjęć z plaży, na których celebrytka zaprezentowała nowe, nieco pełniejsze kształty. Fotografie szybko obiegły internet i w sieci momentalnie zaroiło się od złośliwych komentarzy dotyczących jej figury. Na szczęście gwiazda mogła liczyć też na wsparcie fanów.
Prawie dwa tygodnie po wybuchu medialnej afery Cabello znów została przyłapana przez paparazzi, tym razem podczas rodzinnego spaceru po Los Angeles. Nie da się nie zauważyć, że na twarzy gwiazdy ubranej w strój do ćwiczeń malował się głęboki smutek.
Kilka dni wcześniej celebrytka zorganizowała "lajwa" z ekspertką od zdrowia psychicznego, w którym wyjawiła, że cierpi na zaburzenia lękowe i zaburzenie obsesyjno-kompulsywne. W przeszłości zmagała się też z "symptomami zaburzenia odżywiania".
Myślicie, że wszystko u niej okej?