Wygląda na to, że Natasza Urbańska nie skończyła jeszcze fryzjerskich eksperymentów. Był blond, potem nowy odcień z różowymi akcentami, teraz znów wrócił blond. Ostatnią wizytę u fryzjera Natasza spędziła nie rozstając się z telefonem, z dosyć smutnym wyrazem twarzy. Z wyraźnie rozjaśnionymi i krótszymi włosami opuściła salon nieco zamyślona. Na widok paparazzi jednak na moment się rozchmurzyła. Aż tak lubi bycie w centrum uwagi?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.