Zniknięcie Kate Middleton z życia publicznego to obecnie temat numer 1 na Wyspach Brytyjskich. Oficjalnie wiadomo, że księżna przeszła w styczniu operację jamy brzusznej. Od tego czasu minęły jednak dwa miesiące, a Pałac nadal nie zapowiedział jej powrotu do uczestnictwa w wydarzeniach.
Kontrowersje wokół zdjęć Williama i Kate
To wywołało falę teorii i spekulacji. Nie pomogło też zdjęcie Kate z dziećmi na instagramowym profilu royalsów. Okazało się bowiem, że fotka jest przerobiona, co uruchomiło kolejną lawinę spekulacji. Nie inaczej jest teraz, kiedy Kate została "przyłapana" z Williamem na zakupach.
Nie brakuje głosów, jakoby zdjęcia zostały wygenerowane przez sztuczną inteligencję. Niektórzy twierdzą też, że na fotografiach nie ma księżnej Kate, a jest jej sobowtórka - Heidi Agan.
Sobowtóka Kate Middleton przerywa milczenie
Brytyjka od 2012 roku zawodowo wciela się w Middleton na imprezach firmowych i innych przyjęciach. W rozmowie z gazetą "Mirror" skomentowała zamieszanie wokół ostatnich zdjęć.
Oczywiście pojawiły się pewne spekulacje na temat tego, czy na tym materiale filmowym i zdjęciach byli Kate i William. Prawdę mówiąc, moje media społecznościowe oszalały, bo ludzie myślą, że to ja, ale ja wiem, że tak nie jest. Byłam wtedy w pracy. Jestem w stu procentach przekonana, że na tym materiale są Kate i William - mówiła.
Dodała też, że jej zdaniem teorie na temat tego, co się dzieje z Kate, "zaszły za daleko". Zasugerowała nawet, że "trzeba to skończyć".
Jeśli operacja jest czymś, co chciała zachować dla siebie, to Pałac Kensington ma prawo nie dzielić się szczegółami. Jest osobą publiczną, ale nie własnością publiczną i musimy to szanować - podsumowała.