mogłaby te 6000 zł przekazać na głodne dzieci... po co celebryci tak szpanują? kasa to środek do zrobienia czegoś konkretnego... ja odkładam na miesiąc ok 8000 zł (nie pracuję w Polsce) i kupuję ciuchy raz na sezon i to na wyprzedażach, bo wolę mamie pomóc, bo ma niską rentę, resztę inwestuję, żyję w kawalerce i żyję skromnie jak każdy, bo przez całe 5 letnie studia zarabiałam 800 zł na rękę i wiem co to bieda i gdzie mogę serio pomagam, pomagam znajomym, przyjaciołom, żeby zrobili coś konkretnego, oddaję za darmo niektóre rzeczy, da się... trochę serca i mózgu wystarczy żeby czuć się o wiele lepiej niż z od****ną torebką, gdyby każdy pomagał inaczej by było... jedni mają wiele drudzy nic - podzielmy się choć trochę