Jakiś czas temu Sonia Bohosiewicz dołączyła do grona rozwódek. Aktorka przez 14 lat żyła w związku małżeńskim z Pawłem Majewskim, z którym wzięła ślub w 2008 roku. Owocem tej relacji jest dwójka nastoletnich synów. Chociaż małżeństwo nie przetrwało próby czasu, to informacje o rozwodzie ujrzały światło dzienne dopiero po kilku miesiącach.
Sonia Bohosiewicz o rozwodzie
Aktorka w przeciwieństwie do swoich koleżanek z branży niechętnie prawi o perypetiach prywatnego życia. Tym razem Bohosiewicz postanowiła się nieco otworzyć i na temat byłego związku opowiedziała podczas rozmowy z Magdą Mołek. Aktorka nie ukrywała, że rozstanie nie było najłatwiejszym momentem w życiu jej rodziny i wraz z mężem podejmowali rozmaite próby "dorosłego" uratowania tej relacji, jednak okazały się one bezskuteczne.
Ja nie rozbiłam rodziny. To wszystko odbyło się za naszym wspólnym postanowieniem. W dorosłości, z delikatnością, na jaką zasługiwała nasza relacja. Byliśmy u psychologa. Staraliśmy się to wszystko zlepić. Przecież nie jesteśmy wariatami. Mamy dwójkę dzieci, którym zdekompletowaliśmy świat. Dopóki się dało, to walczyliśmy o tę relację i żeby utrzymać tych wszystkich ludzi razem. Ale w pewnym momencie poczuliśmy, że nie jest nam już razem po drodze i lepiej nam będzie osobno - wyznała w rozmowie na kanale "W moim stylu".
Aktorka podkreśla, że jej rozstanie z mężem odbyło się w spokojnej atmosferze. Chociaż Bohosiewicz układa sobie życie na nowo, to jednak wciąż utrzymuje przyjacielskie relacje z ojcem swoich pociech, a ostatnio byli na wspólnych rodzinnych feriach z Austrii.
Jesteśmy bardzo zaprzyjaźnieni z moim byłym mężem. (...) Byliśmy teraz tydzień razem w Austrii z chłopakami. (...) Tu nie ma nic nieprzyjemnego. Nie jesteśmy już w związku pod tytułem kobieta i mężczyzna, ale nadal jesteśmy rodzicami tej dwójki dzieci i nawet jesteśmy do siebie przyjaźnie nastawieni. Tu nie ma takiego problemu. I da się to tak przeprowadzić - stwierdziła.
Sonia Bohosiewicz po rozwodzie znalazła nowego partnera
Do tematu nowego partnera aktorka podeszła jednak dość wymijająco. Na pytanie, czy jej ukochany "jest fajny?" Bohosiewicz pokusiła się jedynie o stwierdzenie, że gdyby nie był fajny, to by się z nim "nie pokazywała" w mediach społecznościowych. Ugodzona strzałą amora 48-latka przyznała, że zdjęcia z nowym partnerem spotykają się z dużym odzewem wśród jej fanek, które podkreślają, że ta "daje im odwagę" do zmian w życiu.
ZOBACZ TAKŻE: Sonia Bohosiewicz zabrała nowego partnera na salony. Uzbrojeni w popcorn i wodę czmychali do sali kinowej (FOTO)