Sonia Bohosiewicz i Paweł Majewski wzięli ślub w 2008 roku. Doczekali się dwóch synów: Teodora i Leonarda. I choć aktorka zawsze dbała o swoją prywatność i nie relacjonowała swojego życia w mediach, to od jakiegoś czasu pojawiały się pogłoski o kryzysie w jej małżeństwie. W końcu potwierdziła rozstanie. A teraz w rozmowie z "Wprost" opowiedziała o kulisach rozwodu.
Sonia Bohosiewicz o przyczynach rozstania z mężem
Sonia Bohosiewicz nie ukrywa, że to właśnie pandemia koronawirusa skłoniła ją do analizy związku z Pawłem Majewskim. Miała wtedy dużo czasu na rozmyślanie i zweryfikowanie swojej relacji z mężem. A to doprowadziło ją do decyzji o rozstaniu.
COVID zmusił wszystkich do przyjrzenia się naszym relacjom i myślę, że w niejednym domu zawisło takie fundamentalne pytanie: A gdyby się okazało, że to jest właśnie koniec świata, czy to jest ta relacja, w której chciałeś być? Czy to było rzeczywiście to? No i tu zaczęło się u mnie odgruzowywanie - wyznała aktorka.
To właśnie Sonia Bohosiewicz była "motorem do przetrzepania tzw. relacyjnych dywanów" w swoim małżeństwie. Wiedziała, że to kobiety są bardziej skłonne do wiwisekcji i analizy, a mężczyźni raczej wolą działać. Namówiła więc męża na udanie się po pomoc do specjalisty.
Skonsultowanie się z osobą trzecią pomogło im przygotować się do rozstania i zminimalizować negatywne skutki rozwodu. Specjalista wskazał im mechanizmy oraz wytłumaczył, skąd się one biorą. Dzięki temu mogli rozwieść się w przyjaznej atmosferze i zachować dobre relacje, by rozwód jak najmniej zaszkodził ich dzieciom.
Chodziłam na takie spotkania, czasem trwały i trzy godziny. Brałam ze sobą kiść bananów i wypijałam tam dwa litry herbaty z miodem, a i tak po godzinie byłam już niesamowicie głodna i wyczerpana energetycznie - po prostu nie są to lekkie i łatwe rzeczy - podkreśliła aktorka.
Bohosiewicz komentuje rozwód z mężem
Sonia Bohosiewicz uznała decyzję o rozstaniu z mężem za słuszną. Poczuła ogromną ulgę, mimo że okres przejściowy był dla niej bardzo wymagający.
Jestem absolutnie dumna z nas - ze mnie i z Pawła - jak to przeszliśmy. Rozwód wzięliśmy w lipcu, ale zamykające wszystko ustalenia dotyczące dzieci, finansów i rozdzielności nastąpiły w lutym minionego roku. I w lutym, tydzień po podpisaniu tych wszystkich dokumentów u prawników, pojechaliśmy wspólnie z dziećmi na narty - wyjawiła aktorka.
W wywiadzie Sonia Bohosiewicz zdradziła także, jak dzieli się z byłym mężem opieką nad dziećmi. Okazuje się, że wszystko ustalają na bieżąco. Oboje czynnie uczestniczą w życiu synów: odbierają ich ze szkoły oraz dzielą się czasem z nimi spędzanym. Chłopcy pomieszkują na zmianę z Sonią i Pawłem. Oni sami zresztą też często się odwiedzają, ponieważ udało im się zachować przyjaźń.