Kilka tygodni temu widzowie TVN7 mogli śledzić wielki finał drugiej edycji randkowego programu Hotel Paradise. W ostatnim odcinku o wygraną walczyły dwie pary Sonia i Łukasz oraz Ata i Artur, a po emocjonującym głosowaniu okazało się, że zwyciężyła ta druga para. Uczestnicy raczej nie stawiali na Sonię i Łukasza, ponieważ łączyła ich bardzo burzliwa relacja. W jednym z ostatnich wywiadów Sonia sama przyznała, że gdyby to ona i Łukasz wygrali show, jej partner najprawdopodobniej rozbiłby kulę i odszedł z pieniędzmi...
Ja bym nie rzuciła tą kulą, ale wiem, że Łukasz na pewno rozwaliłby mi ją o głowę. (...) Nie dopuszczałam do swoich myśli, że pozwolę Łukaszowi tą kulą rzucić - wyznała Sonia w rozmowie z Party.
Dziewczyna stwierdziła, że może to i dobrze, że nie wygrała randkowego show.
Ciężko stwierdzić, jaka byłaby moja reakcja. To nie doszło do skutku, nie wydarzyło się. Na pewno bym była wściekła, pewnie bym płakała, ale to jest żadna nowość - dodała była uczestniczka Hotelu Paradise.
Sonia ostatnio bryluje w mediach i zawzięcie walczy o kolejnych followersów na Instagramie. Od czasu udziału w programie ma ich już ponad 230 tys.
Myślicie, że zostanie celebrytką?