Sophia Loren przez lata była jedną z najpopularniejszych aktorek na świecie. Na początku lat 50. spektakularnie weszła do świata kina, by po latach zostać okrzykniętą jego legendą. Nie oznacza to, że całkowicie wycofała się z branży. Jeszcze nie tak dawno zachwycała świetną formą na planie "The Life Ahead".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W karierze Loren nie zabrakło wyjątkowych momentów, które uczyniły ją ikoną. I nie chodzi tylko o występy w produkcjach filmowych. Gwiazda w 2002 roku pojawiła się w Polsce, by wziąć udział w kampanii reklamowej makaronu Malma. Nakręcony w Malborku spot zyskał sławę nie tylko dzięki obecności legendarnej aktorki, ale także ze względu na mity i legendy, które narosły wokół jego powstawania. Mówiło się, że Loren otrzymała ogromne wynagrodzenie, miała także spać na wodnym łóżku (co okazało się nieprawdą), natomiast prawdą jest, że w jej pokoju codziennie pojawiały się świeże polne kwiaty i róże.
Szukałem osoby, która może powiedzieć, że makaron polski jest równie dobry, jak włoski. Początkowo myślałem o Luciano Pavarottim. Miałem jednak dojście do Sophii Loren poprzez swoją rodzinę i wcale nie było trudno jej namówić. Tylko ona mi powiedziała: "Michel, przyślij mi te makarony, ja muszę spróbować, żebym wiedziała, co mam reklamować". Zgodziła się, bo Malma była makaronową gwiazdą na świecie. Było wiele konfabulacji, ile Sophia Loren dostała pieniędzy. To jest tajemnica, obiecałem pani Sophii, że nie podam tej sprawy do publicznej wiadomości, ale mogę powiedzieć, że to nie było żadne szaleństwo, jeśli chodzi o wydatek – mówił po latach Michel Marbot, twórca marki Malma.
Dzisiaj po Malmie nie ma już śladu. Markę kupił jej największy konkurent, czyli Lubella, a Hotel Zamek, gdzie zatrzymała się gwiazda, upadł ponad 10 lat temu.
Pamiętacie wypowiedziane przez Loren zdanie: Muzyka Chopina i makaron Malma..?