Na początku września Joe Jonas i Sophie Turner wydali wspólne oświadczenie, w którym ogłosili, że zamierzają się rozwieść. Opublikowane treści wskazywały na polubowne rozstanie. Okazuje się jednak, że pokojowe zakończenie związku nie wchodzi już w grę.
Istnieje wiele spekulacyjnych narracji na temat tego, dlaczego, ale tak naprawdę jest to wspólna decyzja i mamy szczerą nadzieję, że wszyscy będą mogli uszanować nasze życzenia dotyczące prywatności dla nas i naszych dzieci - napisali w oświadczeniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joe Jonas nie chce oddać Sophie Turner paszportów ich dzieci
Jak donosi "Daily Mail", czwartek, w południowym dystrykcie w Nowym Jorku, aktorka złożyła pozew przeciwko mężowi. Turner twierdzi, że dwójka ich dzieci jest bezprawnie przetrzymywana na terenie Stanów Zjednoczonych. Podobno Jonas nie chce oddać jej paszportów córek.
Ze wspomnianych dokumentów wynika, że małżeństwo, razem z dziećmi, przeprowadziło się w kwietniu na stałe do Anglii, gdzie kupili dom. Dziewczynki miały tam uczęszczać do szkoły. Ze względu na zobowiązania zawodowe, dzieci, wraz z ojcem i opiekunką, miały wyjechać do Stanów Zjednoczonych, a następnie wrócić w połowie września razem z matką.
Ustalenia zostały podważone za sprawą pozwu rozwodowego, który muzyk złożył w sądzie na Florydzie. Zdaniem aktorki w aktach błędnie stwierdzono, że córki mieszkały z Jonasem przez 6 miesięcy. Joe podobno to wykorzystuje i nie chce oddać paszportów dzieci, łamiąc w ten sposób prawo matki do opieki na mocy angielskich przepisów. Na chwilę obecną prawnicy piosenkarza nie zabrali głosu w tej sprawie.
Niezła afera?