Trwa ładowanie...
Przejdź na

Soyka o festiwalu w Opolu: "Troszkę zaczęło się pruć. W grę wchodzą interesy i słaba selekcja!"

131
Podziel się:

"Kiedyś organizowali go poważni dyrektorzy, byli gwarantem ostrej selekcji. To robili artyści".

Trwa 53. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. Przypomnijmy, że imprezę stworzono w 1963 roku, by w obliczu zalewu mody na amerykańskiego rock'n'rolla, promować "prawdziwie polską muzykę popularną". Od tamtego czasu jednak festiwal bardzo się zmienił. O te zmiany zapytaliśmy Stanisława Soykę, który od wielu lat bierze udział w imprezie. Przyznał, że obserwuje spadek muzycznego poziomu uczestników. Jego zdaniem winę za to ponosi coraz bardziej telewizyjny format imprezy, która zamiast stawiać na kulturowe wartości, pielęgnuje głównie "showbiznesowy etos".

Nie próbowałem liczyć, ile razy byłem na festiwalu w Opolu, może dziesięć razy. Pamiętam festiwal, który nie był w takim stopniu festiwalem telewizyjnym. Organizowali go i konstruowali bardzo poważni dyrektorzy, byli gwarantem naprawdę ostrej selekcji. Był pewien porządek, był wyraźny koncert premierowy, debiutancki, kabaretowy i finał. To wszystko robili artyści. Telewizyjna jedynie transmitowała. Od pewnego momentu festiwal stał się telewizyjny, troszkę zaczęło się pruć pod względem doglądania kulturowych wartości. W grę wchodzić zaczęły interesy, etos showbiznesowy i o wiele słabsza selekcja. Dlatego rzadko się zdarza, żeby po festiwalu opolskim nagle wyłaniała się jakaś piosenka, która pozostaje na dziesięciolecia. A kiedyś tak było.

Zobacz także: Zobaczcie naszą relację z pierwszego dnia festiwalu:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(131)
WYRÓŻNIONE
gość
8 lat temu
Bo teraz elity to gołe d**y i samozwańczy artyści
gość
8 lat temu
Ostatnie festiwale w Opolu pokazują, że nie jest to już najważniejszy taki w Polsce, Soyka ma rację selekcja jest słaba, ale należy zauważyć, że my nie mamy zbyt wielu dobrych artystów, a ta znikoma ilość jaką posiadamy nie może przebić się przez warstwę g*wna, które zalewa nasz rynek muzyczny, podobno dobra muzyka broni się sama, ale jak ma to zrobić kiedy nie ma możliwości wypłynąć?
gość
8 lat temu
Mieszkam w Opolu i przez ten durny festiwal zakorkowane cale miasto co roku to samo a poszli w*n z tym dziadostwem :-)
gość
8 lat temu
Pawlicki to m******a z słabym głosem
gość
8 lat temu
No bo to prawda. Słaba selekcja. Kto tam wpuścił np Hyżego ?!?!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (131)
gość
8 lat temu
To najgorszy festiwal. Odnoszę wrażenie, że dawni artyści zaproszeni na festiwal byli zażenowani biorąc udział w tym cyrku. Jednak dobrze, że wystąpili, przynajmniej publiczność mogła razem z nimi śpiewać, bo inne piosenki to ni do słuchu ni do taktu.
gość
8 lat temu
Festiwal katstrofa a prowadzcy zenada nie mowiac o Krolikowskim nadaje sie do prowadzenia festynow wiejskich
zodiak
8 lat temu
brawo to prawda, nie tylko artyści żenada ale i prowadzący bez klasy. Tylko nie gadajcie że to wina rządu tylko to już trwa od kilku lat i jest coraz słabiej.
gość
8 lat temu
Racja....z roku na rok coraz gorzej....niema prawdziwych profesjonalnych prowadzących i atmosfera już nie taka jak dawniej....szkoda pieniędzy na bilety bo telewizji zawsze można zmienić kanał...
gość
8 lat temu
Nio to Orzechowski poprowadził ostatnia Eurowizję (relacje dla PL) i ostatnie Opole. On nic już nie poprowadzi w publicznej TV, a szkoda. Szacunek.
gosia
8 lat temu
niespójna żenada, dno konferansjerskie, beztalencia w większości. szkoda :(((
gosia
8 lat temu
niespójna żenada, dno konferansjerskie, beztalencia w większości. szkoda :(((
gość
8 lat temu
....niestety Ci najlepsi to już nie żyją ....Nalepa ,Niemen ,Riedel,Ciechowski ....
ooooo
8 lat temu
j***c pis to przez nich
gość
8 lat temu
Kiedyś jakoś nie pamiętam... Pan Sojka i hit , piosenka którą nie znam... taka jest prawda więc po co się wypowiada...
zdziwiony
8 lat temu
To on juz ten festiwal jest ???
gość
8 lat temu
A to akurat dziwne,że patrzeć nie można na kogoś naprawdę ładnego,więc może ty przejrzyj na oczy?ale z tym,że jest jej trochę za dużo ,to się zgadzam.
gość
8 lat temu
ma racje, dasz d**y jesteś w opolu i sopocie, jak dasz d**y wszystkim jak DoDa to nawet jako dywan do wycierania butów cie nie zabiorą bo już przetarta.. i artystów tak jakby mniej i fajnych piosenek, cały kregosłup opola to odgrzane kotlety-muzyka z starych filmów i hity 30-40 letnie
gość
8 lat temu
Soyka tęskni do czasów PRL-u czy co? Prawda jest taka, że kiedyś piosenki stawały się hitami, bo nie było nic innego w rozrywce. Rzeczywistość była nijaka więcej jak było 10 artystów na krzyż to i byle co mogło być hitem. Wcale nie uważam starych hitów za wybitne. A już na pewno twórczości pana Soyki. Problemem współczesnych festiwali jest to, że zaprasza się właśnie stare gwiazdy, które ani nie wyglądają ani nie brzmią już dobrze. Nikt nie chce ich słuchać i gra się piosenki, które wszyscy już słyszeli. Taka trochę charytatywna impreza dla dziadków się z tego robi. Z kolei wśród nowych artystów jest dużo słabych artystów. Tu się zgodzę, że selekcja jest słaba. Poza tym słabo, że artyści śpiewają po jednej piosence. Kiedyś to taki artysta wychodził na scenę i miał co najmniej pół godziny na rozkręcenie.
...
Następna strona