O programie "Czas na show. Drag me out" głośno było jeszcze na długo przed premierą. Nie tylko z uwagi na oryginalny jak na polskie standardy format, ale także tlący się konflikt między Anną Muchą a Tomaszem Karolakiem. Pikanterii dodaje fakt, że w tym show to Mucha ocenia występy Karolaka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tomasz Karolak nadal ma żal do Anny Muchy?
Gwiazda "M jak miłość" już dwa tygodnie temu pozwoliła sobie na uszczypliwości w stronę starszego kolegi po fachu. Drag w jego wykonaniu nazwała "topornym i wulgarnym". Jego najnowsze show, tym razem do przeboju "I Have Nothing" z repertuaru Whitney Houston, zebrało dobre oceny.
Mucha zaczęła wypowiedź od pochwalenia Himery. Performerka zaważyła, że aktor również robi postępy, na co ten żywo zareagował.
Spokojnie, spokojnie. Nie musisz mnie po tej połówce recenzji pocieszać, ja mam mniemanie wysokie o sobie - zapewniał.
Anna Mucha zaskoczyła Tomasza Karolaka
Ku jego zaskoczeniu Anna Mucha nie skończyła pochwał i dalej kontynuowała komplementy, tyle że już pod adresem Karolaka.
Ty jesteś niezłe ziółko, ja myślę. Ty sobie wymyśliłeś siebie w tym programie, a tymczasem okazuje się, że potrafisz! Brawo, Tomku! Byłam wzruszona, byłam oszołomiona tą lekkością. Potraktowałeś to na tyle, na ile potrafisz - mówiła.
Zdezorientowany gwiazdor nie przepuścił jednak okazji i wbił drobną szpilkę koleżance.
Niesamowite, pani jurorka miła. Brawo! Bardzo dziękuję! - skwitował, przerywając jej ocenę.
Mucha nie pozostawiła jego dogryzki bez komentarza.
Poczekaj, poczekaj. Ja jestem po prostu przekonana, że ty to lubisz, że lubisz, jak się dokręca tobie śrubeczkę i potem się starasz - dodała.
Jak widać, między tą dwójką nadal iskrzy. Czekacie na ich kolejne wymiany zdań?