Rafalala, czyli Nina Kukawska, stała się z dnia na dzień najbardziej rozpoznawalną polską transseksualistką. Pomogło jej oblanie wodą posła Zawiszy, a wcześniej uliczna bójka z agentem nieruchomości. W wywiadach nie stroni od wygłaszania kontrowersyjnych poglądów, które u niektórych budzą oburzenie i niesmak. Po tym, jak do sieci trafił jej "prywatny film erotyczny", na którym, jak wyznała, "trzyma w ustach penisa", liczba krytykujących ją osób znacznie wzrosła. Wśród nich są prowadzący Dzień Dobry TVN, Anna Kalczyńska, która zastąpiła Jolę Pieńkowską i Robert Kantereit. Nie kryli oni swojego zniesmaczenia strojem, w jakim Rafalala pojawiła się w studio:
- Swoim wyglądem prowokujesz, możesz wywoływać agresję.
- Ja prowokuję? Co masz na myśli?
- No dobrze, masz po prostu za krótką sukienkę.
- Mam pod spodem szorty, to jest bluzka.
- Wiesz, wolałabym się nie zastanawiać, co masz pod sukienką, a widzę to.
Nieco zmieszana Rafalala wróciła do tematu nietolerancji i homofobii. Okazuje się, że stawia się na równi z ofiarami Holokaustu, które według niej same są odpowiedzialne za to, co je spotkało.
Były sytuacje, gdzie musiałam reagować. Żydzi nie reagowali, byli bierni, pasywni. Zaczęło się od wybijania okien, u mnie też poleciało okno. Nie reagowali i zginęło ich 6 milionów. Ja reaguję, bo chciałabym przeżyć.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news