Czas brylowania Michała Witkowskiego na ściankach minął, kiedy celebryta wywołał skandal, przychodząc na imprezę w czapce i naszyjniku z faszystowskimi symbolami. Mimo usunięcia się w cień, pisarz co jakiś czas próbuje o sobie przypomnieć.
Zobacz: Michał Witkowski kusi pod prysznicem (ZDJĘCIA)
Uszminkowany Michał Witkowski na premierze filmu (ZDJĘCIA)
Witkowski pojawił się na ostatnim pokazie Tomasza Olejniczaka. Na ściance pozował w czarnej, mrocznej kreacji. Twarz wyszczuplił ciemnym cieniem do powiek, założył cylinder i welon, a w uchu zawiesił długi kolczyk. Celebryta bez skrupułów lubi opowiadać o sobie oraz swoich problemach. Wcześniej przyznał, że od 20 lat regularnie zażywa antydepresanty. Leki nie tylko powstrzymują pisarza od popełnienia samobójstwa, ale również są jego "sposobem na jesienną chandrę":
Prozac, Efectin, no jest trochę tych fajnych leków. Nie mogę pić alkoholu, bo tylko jeśli mam depresję, to się wtedy upijam na smutno – zwierzył się. Wszystkie tradycyjne sposoby jeszcze bardziej wyciągają ze mnie jesień, ale nadal mam wesoła fazę jesieni.
Źródło:Agencja TVN/x-news