Justyna Steczkowska przez niektórych uznawana jest za jedną z ciekawszych postaci na polskiej scenie muzycznej. Artystka wyróżnia się nietypową barwą głosu i "anielskim" sposobem śpiewania. Jurorka "The Voice of Poland" prężnie steruje swoją karierą i nie kryje zamiłowania do mody, prezentując intrygujące stylizacje.
Prywatnie Justyna jest szczęśliwą żoną i dumną mamą 22-letniego Leona Myszkowskiego, który realizuje się jako DJ, podtrzymując rodzinne zamiłowanie do muzyki. Młodzieniec niedawno pochwalił się, ile zarabia. Podane kwoty mogą sugerować, że kieszonkowe od mamy nie jest już Leonkowi niezbędne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Steczkowska dość często jest adresatką komplementów dotyczących jej nienagannej sylwetki. Świadoma swoich atutów 50-latka lubi podkreślać figurę wyszukanymi stylizacjami. Ostatnio została "przyłapana" przez paparazzi, drepcząc przez kostkę brukową do niezbyt czystego auta. Spacer dla niejednej kobiety mógłby okazać się wyzwaniem, biorąc pod uwagę na obuwie, które przyodziała Justyna. Jednak artystka czuła się jak ryba w wodzie, pozując dla napotkanego fotografa.
Piosenkarka na wizytę w gmachu TVP postanowiła wystroić się w czarne, lateksowe legginsy i jasnożółty sweter. Ubrania zestawiła z niebotycznie wysokimi szpilkami, okazałą torbą z frędzlami oraz okularami przeciwsłonecznymi. Steczkowska najwyraźniej tryskała tego dnia radością, bo zdecydowała się na niezłe chodnikowe show, zamieniając kostkę brukową we własny wybieg i ochoczo uśmiechając się w stronę paparazzi.
Artystka czy może jednak modelka?