W ostatnich tygodniach media na nowo rozpaliła sprawa zaginionej Iwony Wieczorek, która zniknęła prawie 13 lat temu. Śledczym udało się między innymi przesłuchać poszukiwanego od wiele lat "pana ręcznika", a później doszło jeszcze do zatrzymania znajomego Gdańszczanki - Pawła P. Mężczyzna wraz z partnerką usłyszeli zarzuty dotyczące popełnienia przestępstw narkotykowych, a Pawłowi P. dodatkowo postawiono zarzuty dotyczące utrudniania śledztwa w sprawie Iwony Wieczorek.
Jak informowały media, podejrzanym zatrzymano paszport z zakazem opuszczania kraju, a wobec Pawła P. prokurator zastosował poręczenie majątkowe w wysokości 50 tysięcy złotych. Jak udało się ustalić jednak dziennikarzom z Dziennika Śledczego - mężczyzna nie wpłacił poręczenia majątkowego, a adwokat złożył zażalenie na postanowienie prokuratora.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak udało się ustalić naszym dziennikarzom, Paweł P. nie wpłacił poręczenia majątkowego w wysokości 50 000 złotych. Adwokat reprezentujący podejrzanego złożył zażalenie na postanowienie Prokuratora w przedmiocie zastosowania środków zapobiegawczych. W ocenie mecenasa nie zachodzą przesłanki z art. 249 KPK, tzn. nie istnieje duże prawdopodobieństwo, że podejrzany popełnił przestępstwo - przytacza sława Dawida Burzackiego, Dziennik Śledczy.
Dziennikarz śledczy poinformował, że adwokat Pawła P. Krzysztof Woliński potwierdził, że kaucja nie została wpłacona bowiem "w całości zaskarżył postanowienie prokuratury w przedmiocie stosowania środków zapobiegawczych".
Adwokat nie zgadza się z decyzją Prokuratora, twierdząc, że w jego ocenie zebrany materiał dowodowy nie uprawdopodabnia popełnienia przestępstwa przez jego mocodawcę. W związku z powyższym złożył zażalenie na decyzję Prokuratora. Teraz o wadze materiału dowodowego i sposobie zabezpieczenia postępowania zdecyduje krakowski Sąd. Mecenas Krzysztof Woliński, nie zna jeszcze terminu rozpoznania zażalenia - czytamy w serwisie.
Dziennik Śledczy wystąpił również z prośbą o komentarz do Zespołu Prasowego Prokuratury Krajowej, jednakże nie otrzymali oni żadnej odpowiedzi. Serwis poinformował za to, że jeśli sąd utrzyma w mocy swoje postanowienie - Paweł P. może mieć problem z jego wykonaniem, bowiem dziennikarze serwisu ustalili, że wraz z partnerką mają poważne kłopoty finansowe.
Łączna wartość ich zobowiązań może oscylować wokół kwoty 300 000 złotych. Wśród zobowiązań, które mają na swoim koncie, są długi wobec banków - dowiadujemy się z publikacji serwisu.
Wraz ze wzmożonym zainteresowaniem mediów sprawą zaginięcia Iwony Wieczorek, coraz więcej uwagi poświęca się również działaniu dawnej Zatoki Sztuki, do której jakiś czas temu wkroczyli śledczy i rozpoczęli czynności dochodzeniowe. Dużym echem w mediach odbiła się także śmierć Patryka Kalskiego i jego powiązań z Zatoką. Portal PolskieRadio24.pl poinformował niedawno, że przedsiębiorca miał być zaangażowany w prace nad filmem dotyczącym Iwony Wieczorek.