Trwa ładowanie...
Przejdź na
Venus
Venus
|

Sprawa Iwony Wieczorek. Paweł P. nie trafi do więzienia. Wiadomo, kto wpłacił za niego ogromną kaucję

78
Podziel się:

Postawienie zarzutów Pawłowi P. było przez wielu traktowane jako przełom w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek. Okazuje się, że mężczyzna nie trafi za kraty, gdyż opłacone zostało wymagane poręczenie majątkowe w wysokości 50 tysięcy złotych.

Sprawa Iwony Wieczorek. Paweł P. nie trafi do więzienia. Wiadomo, kto wpłacił za niego ogromną kaucję
Sprawa Iwony Wieczorek. Paweł P. nie trafi do więzienia (Materiały prasowe)

Choć od tajemniczego zaginięcia Iwony Wieczorek minęło już niemal 13 lat, sprawa wciąż wzbudza spore zainteresowanie. Szczególnie intensywnie na temat ciągnącego się w nieskończoność śledztwa pisano w ostatnich miesiącach. W rozwikłaniu zagadki pomóc miało krakowskie Archiwum X. Na przestrzeni kilku tygodni zidentyfikowano słynnego "mężczyznę z ręcznikiem" i rozpoczęto przeszukiwanie terenu dawnej Zatoki Sztuki. Kilka dni temu prokuratura wydała komunikat w sprawie zakończenia śledztwa w owianym złą sławą klubie.

Najwięcej emocji wzbudziły jednak wieści na temat Pawła P., które obiegły media w grudniu ubiegłego roku. Okazało się, że mężczyzna usłyszał trzy prokuratorskie zarzuty, a jeden z nich dotyczył utrudniania śledztwa w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek. Mężczyzna miał m.in. wejść do domu Wieczorek po jej zniknięciu w celu usunięcia pewnych danych z jej komputera czy podszywać się pod matkę zaginionej i twierdzić, że 19-latka przebywa w domu publicznym za granicą. Prokuratura zastosowała wobec niego środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru i zakazu opuszczania kraju. Pawła P. zobowiązano też do wpłaty poręczenia majątkowego w wysokości 50 tysięcy złotych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Historia Iwony Wieczorek. Tajemnicze zaginięcie

Sprawa Iwony Wieczorek. Paweł P. znów uniknął aresztu

Jak informował w lutym serwis Na Temat, Paweł P. nie wpłacił wówczas poręczenia majątkowego, lecz nie trafił do aresztu. Postanowił bowiem odwołać się od decyzji prokuratury. Sąd odrzucił jednak w całości wniosek znajomego Iwony Wieczorek. Okazuje się, że i tym razem Paweł P. uniknie pobytu za kratkami, gdyż znalazła się osoba, która wpłaciła na jego rzecz wymagane 50 tysięcy złotych, o czym poinformował "Fakt".

Obowiązek zapłaty poręczenia majątkowego został wykonany niezwłocznie po oddaleniu przez sąd w Krakowie zażalenia w tej sprawie. Wysokość poręczenia majątkowego została uregulowana już następnego dnia po tej decyzji sądu - mówił "Faktowi" mec. Krzysztof Woliński, obrońca Pawła P.

Mecenas zdradził też w rozmowie z tabloidem tożsamość osoby, która uratowała znajomego Wieczorek przed aresztem. Poręczenie majątkowe w wysokości 50 tysięcy złotych wpłaciła matka Pawła P.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(78)
WYRÓŻNIONE
Kaz
2 lata temu
Ktoś mamusi " podrzucił " pieniazki
Gość
2 lata temu
Jakoś wcześniej mama nie wpłaciła tej kaucji.
Pina
2 lata temu
50 tys zł to niewiele dla każdego aluna
mafia
2 lata temu
Mamusia sie odezwala.Niech sobie porozmawia z mamusia Iwony Wieczorek.
Edzio
2 lata temu
Prawda wyjdzie na jaf
NAJNOWSZE KOMENTARZE (78)
Janek
2 lata temu
Za pierwszym razem nie wpłacił bo mamusia myślała że to przekręt na wnuczka
nick
2 lata temu
a ja się pytam co on usuwał na tym komputerze Iwony? co to za pliki? i dlaczego mama Iwony na to pozwoliła? Czy żaden dziennikarz śledczy nie zadał jej nigdy tych pytań? i temu Pawłowi?dlaczego?
Tom
2 lata temu
Nie ma jak bogata emerytka, teraz Zus daje tyle,że wystarczy i na dwa poręczenia
Ania
2 lata temu
Archiwum x nie ma dostatecznych dowodów więc szuka najsłabszego ogniwa . Najwidoczniej ktoś z całej grupy się wyłamał i poszedł na współpracę i wsypał Pawła Mogą być tu brane dwie osoby Adria lub Katarzyna bo tylko one wiedziały gdzie Iwona zostawiała klucze Śledczy wiedzą że Paweł posiada wiedzę co mogło się stać z Iwona problem jest taki że Paweł nie jest skory do współpracy stąd te zarzuty ,którymi chcą go złamać . To że Paweł kogoś kryje to pewne pytanie tylko kto go o to poprosił . Ale dziwi mnie fakt że nikt nie mówi o Patryku On ma więcej na sumieniu ,kłamał ,jego telefon też logował się na trasie Iwony ,nie pomagał w poszukiwaniach ,przez dwa dni go nie było zniknął a przez ten cały czas wykonał oo ad 500 połączeń . Byłam na spotkaniu z panem Szostakiem podczas promocji jego książki i były zadawane pytania i wtedy pan Szostak powiedział coś bardzo dziwnego i później nie chciał podjąć dalej tego tematu Powiedział że jeśli by Paweł zabił Iwonę to dlaczego zniknęły z akt bilingi Patryka a zostały Pawła Druga ważna jego uwaga była taka że tego feralnego poranka kiedy zniknęła Iwona Patryk wykonał połączenie do osoby o tym samym nazwisku co Iwona Dopytywały zakończył spotkanie Dlaczego nie prześwietlono dokładnie rodziny Patryka ,telefonu jego ojca ,samochodu rodziców Patryka ,zadać należy sobie pytanie który z nich miał kogoś z rodziny w policji Tu jest klucz do rozwiązania zagadki
Bozena
2 lata temu
Może ten Paweł niewinny jak Komenda, bo szarpią go co jakiś czas, a nic nie udowodnili oprócz cos tam usuwania z komputera. Ale matka jej była przy tym , to ona też wie co usuwał i Dlaczego???? Ale chyba policja może odtworzyć usunięte rzeczy.??
karolina
2 lata temu
50 tyś. Szaleństwo.
Czasio
2 lata temu
kogo to jeszcze interesuje.. małolata szukała przygód to je znalazła... sama jest sobie winna poza tym na świętą to ona nie wygląda...
gosc
2 lata temu
przetrzepać kuzyna , o ktorym ani słowa nie piszą.i Paweł ewidentnie zacierał powazne ślady , które roziwązały by sprawę , moze ona miala zdjecia z imprez z nieletnimi na kompie , moze szantażowała ekipę ze ich sprzeda , na moje cała ekipa , dlaczego klucze do mieszkania Iwony wydała koleżanka Pawłowi , dlaczego typ wkradl sie do mieszkania pokoju jej i bez zgody wiedząc ze dziewczyna znikła ,usuwał dane?kolezanka moim zdaniem musiała byc swiadoma ,co ona ma na komputerze moim zdaniem , . gosc powinien dostac kaucje z 200 tys a nie 50 to raz, kryje tu kazdy kazdego , a na moje to byla ekipa co handlowala narkotykami i nie tylko Iwona wiedziala wszystko lub za duzo, klepała jęzorem coś i ktos sie wystarszył, chamidło jest pewne siebie , bo ktos go kryje , tak ja to odczuwam, bezczelny, ze niby szukał jej, a PAtryk pojawil się po 2 dniach ?????, autko zutylizowane????? , jestem wiecej jak pewien ze ta ekipa to była zgnilizna, i ten ;policjant kolega ekipy pod jej domem ..dziwne maksa
logiczna
2 lata temu
To, że nie trafi do aresztu, nie znaczy , że w końcu nie trafi do więzienia . Może zostać postawiony przed sądem. Najlepiej byłoby, gdyby spanikował i uciekł. Wtedy list gończy a ucieczka byłaby jak przyznanie się do winy. Interesujące, że najpierw nie było pieniędzy na kaucję, a potem się znalazły.
Jan
2 lata temu
No naprawdę rewelacja matka poręczyła za syna. !!!!!!!!!!!
Gizeh
2 lata temu
Jedna z tych spraw z których prawda nigdy nie wypłynie na światło dzienne
Roadster 5567...
2 lata temu
Zostawcie faceta w spokoju, nic i tak nie wiadomo dokładnie czy to on na 100%....
Jam ci
2 lata temu
Ogromną suma hehehe, 50 tys zico hehehe
Pan Ziobro
2 lata temu
no to czas na US, żeby zbadałą, skąd mama ma taka kasę
...
Następna strona