Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|

Sprawa Iwony Wieczorek. Sąd ODRZUCIŁ wniosek Pawła P.!

40
Podziel się:

Krakowski sąd właśnie odrzucił wniosek złożony przez pełnomocnika Pawła P. Znajomy Iwony Wieczorek musi wywiązać się z ustalonych zobowiązań, w przeciwnym wypadku trafi do aresztu.

Sprawa Iwony Wieczorek. Sąd ODRZUCIŁ wniosek Pawła P.!
Sprawa Iwony Wieczorek. Sąd odrzucił wniosek Pawła P. (Materiał prasowe)

W ostatnich miesiącach media na nowo zainteresowały się sprawą Iwony Wieczorek. Duża w tym zasługa Pawła P., znajomego zaginionej, który bawił się z nią w Dream Clubie w noc jej zniknięcia. Przypomnijmy, że w połowie grudnia ubiegłego roku na polecenie krakowskiej prokuratury mężczyzna został zatrzymany wraz z partnerką, Joanną S. Niedługo później Paweł P. usłyszał zarzuty związane z utrudnianiem śledztwa. Prokuratura zastosowała wobec Pawła P. środek zabezpieczający w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 50 tysięcy złotych. Jak informował w lutym serwis Na Temat, mężczyzna nie wpłacił wówczas wymaganych środków na rzecz odpowiednich organów, jednak nie trafił do aresztu. Postanowił bowiem odwołać się od decyzji prokuratury.

Zaginięcie Iwony Wieczorek. Sąd podjął decyzję w sprawie Pawła P.

W poniedziałek 6 marca krakowski sąd podjął decyzję w sprawie zażalenia złożonego przez pełnomocnika Pawła P. Jak przekazał "Dziennik Śledczy", po zapoznaniu się z materiałem dowodowym sąd w całości odrzucił wniosek znajomego Iwony Wieczorek.

W dniu dzisiejszym (06.03.2023r.) na posiedzeniu niejawnym krakowski Sąd odrzucił w całości zażalenie pełnomocnika Pawła P. w sprawie zastosowanych środków zapobiegawczych, między innymi w postaci poręczenia majątkowego. Sędzia uzasadnił swoją decyzję koniecznością prawidłowego zabezpieczenia toczącego się postępowania - poinformował dziennikarz śledczy Dawid Burzacki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Prezydent Sopotu o sprawie Iwony Wieczorek. "Patrzę z przerażeniem"

Zgodnie z decyzją sądu Paweł P. zobowiązany jest do wpłacenia poręczenia majątkowego w wysokości 50 tysięcy złotych. Jeśli tego nie zrobi, może trafić do aresztu. Adwokat mężczyzny Krzysztof Woliński w rozmowie z "Dziennikiem Śledczym" potwierdził informację o decyzji sądu oraz poinformował, że "przyjmuje do wiadomości" jego postanowienia.

Sąd szczegółowo zapoznał się z materiałem dowodowym zebranym w sprawie i w całości odrzucił wniosek obrońcy Pawła P., który zakładał zniesienie środków zapobiegawczych. Jest to równoznaczne z tym, że podejrzany musi wpłacić poręczenie majątkowe w wysokości 50 000 złotych, w innym wypadku trafi do aresztu - przekazał "Dziennik Śledczy".

Sprawa Iwony Wieczorek. Jakie zarzuty usłyszał Paweł P.?

Przypomnijmy, że prokuratura postawiła Pawłowi P. zarzuty utrudniania postępowania karnego poprzez usuwanie śladów i dowodów, zacieranie śladów przestępstwa i podawanie nieprawdziwych informacji w sprawie Iwony Wieczorek. W grudniu ubiegłego roku "Fakt" ujawnił dokładną treść zarzutów. Mężczyzna miał m.in. wejść do domu Wieczorek po jej zniknięciu w celu usunięcia pewnych danych z jej komputera czy podszywać się pod matkę zaginionej i twierdzić, że 19-latka przebywa w domu publicznym za granicą.

Prokuratura zastosowała wobec Pawła P. i Joanny S. środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru, zakazu opuszczania kraju. Mężczyznę zobowiązano też do wpłaty poręczenia majątkowego. Jak informował w lutym "Dziennik Śledczy", Paweł P. miał nie zdecydować się na jego zapłatę w związku ze znaczącymi zobowiązaniami wobec banków. W obliczu poniedziałkowej decyzji sądu ostatecznie mężczyzna musi jednak zapłacić 50 tysięcy.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(40)
WYRÓŻNIONE
Nick
2 lata temu
szkoda mi tej dziewczyny i jej rodziny, ale proszę nie piszcie o tym 8 razy dziennie. Napiszcie jak sie coś wyjasni. Dziękuje
Xxxx
2 lata temu
Dzięki rozpatrywaniu tej sprawy przez 3 miesiące oskarżony święta i nowy rok spedził w domku nie niepokojony przez nikogo. Kolejne święta już mogą wyglądać dla Pawła P. inaczej. A raczej - powinny.
Strange
2 lata temu
Emocje jak na grzybach. Zapłaci poręczenie i może za 20 lat coś powie... Niby zwykła dziewczyna z. Sopotu, a tajemnice poliszynela gorsze niż w sprawie Olewnika czy Jaroszewicza.
Kabaret
2 lata temu
Ja składam wniosek o tortury dla niego.Od razu wszystko wyśpiewa po co się podawał za jej matkę ,zmylał tropy i złomował auto
Układy
2 lata temu
Układy, układziki. Żyję sprawą od początku. Jedną nogą mieszkałam i w zasadzie mieszkam w Gdańsku. Sądziłam, że nigdy nie stracę nadziei. Jednak im starsza jestem, im więcej doświadczam, obserwuję, tym mniej wiary we mnie w szczęśliwe rozwiązanie. Być może kiedyś, kto wie. W tym świecie, w którym przyszło nam żyć...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (40)
żecożeco
2 lata temu
wprowadzanie do prawa dziwolągów z USA. Poręczenia nigdy nie było i ma chronić oligarchów. Aresztowanie prokuratorskie ma zapobiec mataczeniu i kontaktom.
ek66hge
2 lata temu
Adria co ty tam rano krzyczałaś do Iwony, z kim pojechała|? Gadaj
ek66
2 lata temu
moim zdaniem to powinno byc nawet bezwarunkowe w jego przypadku, ktoś wpłaci i może wyjść bo co? Nie będzie dalej mataczył? Gdzie tam i z kim jeździłeś tej nocy i siedziałeś w parku, czekałeś na Iwonę ? Czemu robiłeś kółka autem ale tego nie pamiętasz niby , że znowu wróciłeś do parku, a potem co robiłeś przyznaj się, po tym zaginięciu jej./
Ania
2 lata temu
Pierwsza sprawa ktoś mu musiał podać hasło Zachodzi jeszcze pytanie jeżeli wysyłał z tego komputera informacje podszywając się pod mamę Iwony to jak to jest możliwe że się ona nie zorientowała . Musiała przeglądać pocztę chociażby z tego względu że mogły tam przychodzić ważne wiadomości albo od Iwony lub inne związane ze sprawą Coś tu nie pasuje
Ania
2 lata temu
Dlavzego tylko Paweł ma dostać takie zarzuty . A pan Rutkowski te jego słynne noże i koszula czy to nie jest kierowanie śledztwa ma fałszywy trop. A kto dał klucze Pawłowi i zataił ten fakt to już nie jest przestępstwo ?
Godiunia 920
2 lata temu
Powinni tego Pawelka juz dawno zamknac ,bo duzo wie i maczal w tym palce
👹👹👹
2 lata temu
Ileż można to maglować, do 🤮🤮🤮
Hmm
2 lata temu
A co z wątkiem, że widziano ją w dyskotece we Władysławowie naćpaną i pilnowaną przez innych? Oczywiście nagrania z kamer cudownie zniknęły
Angie
2 lata temu
Czemu nie sprawdzą go na wykrywaczu klamstw. Skoro mataczył to pewnie ma coś na sumieniu!
Kasia
2 lata temu
Och, to nieźle. Widać coś mają konkretnego w tych aktach 😎
Ania
2 lata temu
Wszyscy skupiają się na Pawle , który niewątpliwie posiada wiedzę co się stało z Iwoną Ale nie należy przesadzać o jego winie. Tak naprawdę to są tylko zarzuty utrudnianiu śledztwa i zacieranie śladów a nie morderstwa Może chcą go w ten sposób zmusić do wyjawienia prawdy kogo próbował kryć . Nikt nie patrzy na Patryka byłego chłopaka Iwony ani on ani jego kompani nie mają alibi Patryk w swoich zeznaniach bez przerwy kłamał co mu udowodniono ,nie potrafił powiedzieć gdzie przebywał w tym czasie ale bilingi świadczą że na pewno nie w domu Po zaginięciu Iwony znika na dwa dni ,nie pomaga w poszukiwaniach Zastanawiająca jest jego aktywność telefoniczna z której wynikało że musiał nie spać przez dwa dni w tym czasie wykonuje ponad 500 połączeń
OMG
2 lata temu
Ten Pawełek na 100 wie wszystko i nie puszcza pary
Wiktoria
2 lata temu
Najgorsze są takie typki z plecami, których ciężko ruszyć. Jak ktoś już wcześniej miał fo czynienia z policją albo już jest po wyroku, to nic z takiego kogoś nie będzie. Szkoda dzieci
Ania
2 lata temu
A nikogo nie zastanawia fakt dlaczego zarzuty otrzymał tylko Paweł Ktoś mu te klucze albo dał albo wskazał gdzie są więc też powinien dostać zarzut współudziału ,mama Adrii zwróciła je mamie Iwony po kilku dniach . Jeżeli zgubimy klucze to najczęściej zaraz wymieniamy zamki w drzwiach a co dopiero w takiej sytuacji I sprawa najważniejsza dostęp do komputera za zgodą mamy Iwony miało więcej osób ,ona sama w jednym z wywiadów mówiła że go przeglądali byli tam dużo ludzi I na koniec pan Rutkowski on nie tylko przejrzał komputer ale także zabrał dysk i oddał go po kilku tygodniach ,nie wiemy co przez ten czas działo się z komputerem i kto miał jeszcze do niego dostęp Dziwi mnie fakt wydania tak ważnej rzeczy panu Rutkowskiemu Takich rzeczy nie wolno robić profesjonalny detektyw za jakiego się uważa powinien sobie wszystko przegrać i zabrać kopię A gdyby tak uległ zniszczeniu lub gdzieś przypadkiem się zgubił ? Akta że sprawy Olewnika zniknęły z radiowozu i dowodu poszły się........